Rosja potępia mord katyński

W zgodnej ocenie większości komentatorów, uchwała Dumy jest kolejnym krokiem Rosji do pojednania z Polską. Następnym ma być grudniowa wizyta Dmitrija Miedwiediewa w Polsce.

Jest bardzo prawdopodobne, że Miedwiediew niebawem odtajni całość akt rosyjskiego śledztwa w sprawie mordu katyńskiego i 6 grudnia przywiezie do Polski część z nich. Mowa jest o 60 tomach.

Nadzieja na nowy etap

Tymczasem wczoraj w rosyjskiej Dumie Państwowej doszło do bardzo ważnych dla stosunków rosyjsko-polskich wydarzeń. Otóż Izba Niższa rosyjskiego parlamentu przyjęła uchwałę zatytułowaną „O tragedii katyńskiej i jej ofiarach”, uznającą mord na polskich oficerach w kwietniu 1940 r. w Katyniu za zbrodnię reżimu stalinowskiego.

„Stanowczo potępiając reżim, który gardził prawami i życiem ludzi, deputowani do Dumy Państwowej w imieniu narodu rosyjskiego wyciągają przyjazną dłoń do narodu polskiego - czytamy m.in. w uchwale. - Wyrażają też nadzieję na początek nowego etapu w stosunkach między naszymi krajami...”.

<!** reklama>

Ostatecznie za przyjęciem dokumentu głosowało 342 deputowanych, przeciwko - 57. Nie było ani jednego głosu wstrzymującego się.

- Naszym zadaniem jest usunięcie z drogi kłamstwa o Katyniu - powiedział Konstantin Kosaczow, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy, przedstawiając projekt uchwały. - Będzie to kolejny krok na drodze do pojednania z Polakami. To niełatwa decyzja, to chwila prawdy dla każdego z nas.

Przeciwko uchwale ostro protestowali komuniści. Jeden z ich liderów Wiktor Iljuchin w liście skierowanym do przewodniczącego izby Borysa Gryzłowa dowodził, że dokumenty Politbiura KC WKP(b) i NKWD, na mocy których polskich oficerów rozstrzelano, zostały sfałszowane na przełomie lat 80. i 90. Komuniści złożyli wniosek o wycofanie projektu uchwały z porządku obrad, ale został on odrzucony. Później odbyła się emocjonalna dyskusja. Anatolij Łokoć z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej określił uchwałę jako „akt bezwarunkowej kapitulacji Rosji”. Ostatecznie wszystkie poprawki zgłoszone do projektu uchwały zostały odrzucone, ogromną większością głosów, bowiem w Dumie partia Władimira Putina - Jedna Rosja
- ma aż 315 na 450 mandatów.

Większość polskich polityków przyjęła gest rosyjskiej dumy bardzo przychylnie. - To dobry krok, ważny symbol przed wizytą w Polsce rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa - stwierdził marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.

Rehabilitacja, a nie pieniądze

Według byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, uchwała Dumy świadczy, że Rosja chce zamknąć sprawę Katynia. - To doniosła decyzja, bo stosunki polsko-rosyjskie przez całe lata zatruwało kłamstwo katyńskie - stwierdził w TVN24. - Uchwała będzie miała wpływ na proces z rodzinami katyńskimi przed trybunałem w Strasburgu - dodał.

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził: - Jeżeli to jest jakiś postęp, to dobrze, ale to jest taka sprawa zerojedynkowa: albo się przyznają, przepraszają, płacą odszkodowania, albo nie”.

Część rodzin oficerów pomordowanych w Katyniu złożyła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skargę przeciw Rosji.

Rodziny skarżą się, m.in., na brak skutecznego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską. Witomiła Wołk-Jezierska, która jest współautorką takiej skargi, podkreślała jednak w rozmowie z PAP, że rodzinom nie chodzi o odszkodowania finansowe, a o odtajnienie całego rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej oraz prawną rehabilitację ofiar.