Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Geofizyka z drugiej strony

Małgorzata Oberlan
Toruńska firma, podlegająca PGNiG, zwalnia pracowników i tnie premie. Prezentowaliśmy stanowisko jej władz. Dziś - o tym, co widzieli i widzą podwładni.

Toruńska firma, podlegająca PGNiG, zwalnia pracowników i tnie premie. Prezentowaliśmy stanowisko jej władz. Dziś - o tym, co widzieli i widzą podwładni.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194534" sub="Aby być konkurencyjnym na rynku badań i poszukiwań gazu, Geofizyka Toruń, podobnie zresztą jak całe PGNiG, ma przejść poważne zmiany. Bez cięć w administracji się nie obędzie [Fot.: Grzegorz Olkowski]">Gowork.pl - to na tym portalu od 2009 roku toczy się obfita i poważna dyskusja pracowników Geofizyki na temat warunków pracy, zarządzania firmą, nepotyzmu i kierunku, w którym zmierza. W dyskusji pojawiło się prawie 800 wypowiedzi, często drobiazgowo analizujących sytuację. Co z nich wynika?

Biurowi kontra terenowi

Różnice zarobkowe między pracownikami administracyjnymi a tymi pracującymi w terenie przy poszukiwaniach czy wydobyciu zawsze budziły kontrowersje.<!** reklama>

- W biurach zarabiają po parę dobrych tysięcy zł na miesiąc, a ludzie którzy pracują fizycznie po 13 godzin dziennie, w bardzo ciężkich warunkach, którzy odwalają czarną robotę, zarabiają nieco ponad 1000 zł. I do tego nie, jak kiedyś, w systemie 2 tygodnie pracy i 2 tygodnie wolnego, tylko teraz dostają te same pieniążki za pełny miesiąc pracy, łącznie z sobotami i niedzielami. - Jak Beduini. To jest SKANDAL. Niech jakaś gazeta opisze to lub telewizja zrobi reportaż - alarmował internauta Narcyz w 2010 roku.

Nepotyzm i układy jak wszędzie

Podobnych głosów na temat opłacania i traktowania pracowników fizycznych było o wiele więcej.

- A ja uważam, że to dobra firma. Nepotyzm: jak wszędzie, układy: jak wszędzie, a doświadczenie zawsze rośnie - pisze natomiast Kati.

A Rzeczowy dodaje: - GT to firma rodzinna w dosadnym tego słowa znaczeniu. Wystarczy otworzyć firmowy spis telefonów wewnętrznych.

Postów o rodzinnych powiązaniach na szczycie, ale i w samym personelu biurowym średniego szczebla przez lata nagromadziło się dużo. Widać jednak, że pracownicy byliby w stanie przełknąć taka żabę, gdyby tylko czuli, że są dobrze zarządzani.

Tymczasem narzekanie na nieudolność w kierowaniu firmą rosło z roku na rok. Im bliżej też kluczowego roku 2012, tym częściej pracownicy obserwowali i komentowali odchodzenie specjalistów do konkurencji. Z początkiem lata br. jasne stało się już dla nich, po zapowiedziach przedstawicieli Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA, że nadchodzą poważne zmiany: łączenie grup wiertniczych, możliwe wspólne startowanie w przetargach, na przykład Geofizyki Toruń i Kraków.

Administracja jak kleszcz

W obliczu szykujących się zmian pojawiły się też głosy łagodzące odwieczny konflikt terenowych i biurowych.

- My (inżynierowie) szanujemy waszą pracę, więc wy (polowi) szanujcie naszą, bo nawet administracja jest potrzebna w każdej firmie. Po prostu, na nas się rozrosła bez kontroli do zbyt wielkich rozmiarów. Jak kleszcz, który opił się krwi - napisała niedawno Karmakoma.


Dlaczego Geofizyka się kurczy?

Przyczyny według zarządu i PGNiG to: rosnąca konkurencja, mniej zleceń w Polsce oraz restrukturyzacja całego gazowego olbrzyma.

Geofizyką Toruń zarządza trzech prezesów i pięciu dyrektorów. - Czy ich też dotknie „spląszczenie struktury”? - pytają pracownicy.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska