Wstyd i maskotka dyrektora Szmaka

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/spandowski_szymon.jpg" >Gospodarze naszego pięknego miasta potrafią zadbać o jego promocję. Są w stanie sprawić, by Toruń zapadł głęboko w pamięć, jeśli nie jako obiekt zachwytów, to przynajmniej kpin.

Wczoraj do naszej redakcji zadzwonił Czytelnik przerażony bzdurami wypisanymi na plakacie opisującym kręcony w Toruniu legendarny film „Prawo i pięść”. Obrazki z tego dzieła oraz informacje na jego temat można podziwiać na słupie ogłoszeniowym na Rynku Nowomiejskim tuż przy bardzo charakterystycznym pomniku tego filmu. <!** reklama>

Zaraz, zaraz, jakie bzdury?! Może Czytelnik się myli? Pomysł upamiętnienia słynnego filmu z Gustawem Holoubkiem w roli głównej był jedną ze sztandarowych idei Andrzeja Szmaka, dyrektora Biura Toruńskiego Centrum Miasta. Trudno uwierzyć, by dyrektor na własnym terenie pozwolił zniszczyć swój pomysł jakąś niedoróbką! Czytelnik jednak niestety miał rację. Centralną część plakatu zajmuje zdjęcie bohaterów filmu, z podanymi pod fotografiami imionami i nazwiskami aktorów.

Patrzę, czytam i zastanawiam się, czy na pewno oglądałem sławiony w tym miejscu film? Kim u diabła jest Krzysztof Pietruski?! Bratem bliźniakiem widocznego na zdjęciu Ryszarda Pietruskiego? Kogo w „Prawie i pięści” grała Anna Skarżanka? Czy na planie filmowym była dublerką Hanny Skarżanki? Kto przygotował tak niechlujny tekst, bo poza idiotycznymi błędami merytorycznymi brakuje tu również odstępów między niektórymi wyrazami, a przecinki „wiszą w powietrzu”. Kto coś takiego stworzył i kto to w takiej formie zaakceptował? Ile ten cudny przykład promocji miasta kosztował? Odpowiedź na te i inne, podobne pytania znajdą Państwo w jutrzejszych „Nowościach”.