Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze boćki giną w Libanie

Redakcja
Ornitolodzy z Brodnicy dołączyli do międzynarodowego grona, które sytuacją w Libanie stara się zainteresować rządowych przedstawicieli.

Ornitolodzy z Brodnicy dołączyli do międzynarodowego grona, które sytuacją w Libanie stara się zainteresować rządowych przedstawicieli.

<!** Image 2 align=none alt="Image 225686" sub="Tomasz Królak od lat organizuje akcje obrączkowania bocianów w powiecie brodnickim i nie tylko Fot. Wojciech Płotka">Tomasz Królak od lat obrączkuje ptaki w powiecie brodnickim. Swoją pasją zaraził już wielu znajomych, którzy pomagają w rozmaitych akcjach liczenia populacji lub obrączkowania.

Tym bardziej są dla niego bolesne doniesienia o ptasiej masakrze, która odbywa się w Afryce.

W internecie trwa akcja, prowadzona w celu zainteresowania opinii publicznej sytuacją w Libanie.

<!** reklama>Ten kraj znajduje się pomiędzy Europą, Azją i Afryką, na szlakach migracyjnych ptaków, wielu chronionych gatunków, w tym bocianów białych, bocianów czarnych, żołny czy dudka. - W Libanie sytuacja prawna jest bardzo zagmatwana. Oficjalnie od 1995 roku prawo zakazuje polowań, ale nikt tego nie przestrzega - informuje Tomasz Królak, członek OTOP, Brodnickiego Towarzystwa Przyrodniczego i Grupy Badania Bocianów Białych. - W 2004 roku zostało przyjęte nowe prawo, ale nigdy nie weszło w życie.

Tymczasem w Libanie masowo giną nawet rzadkie bociany czarne czy skrajnie rzadkie żołny!

<!** Image 3 align=right alt="Image 225686" sub="W Libanie myśliwi tysiącami zabijają bociany i inne migrujące ptaki Fot. Internet">- Podczas misji na przełomie 1997 i 1998 roku oraz lat 2001 i 2002 byłem świadkiem takich polowań - mówi Grzegorz Jabłoński z Brodnicy. - Po wojnach z Syrią oraz Izraelem tam wszyscy mają broń, nawet młodzież. Strzelają do ptasich sejmików, które zbierają się nad Morzem Śródziemnym. Widziałem to w Tyrze.

Nie wiadomo, jak wiele ptaków zestrzelonych nad Afryką to „brodniczanie”. Nie sposób tego oszacować.

- Trudno oczekiwać, żeby sprawcy tych rzezi odsyłali do Polski lub innego kraju obrączki identyfikacyjne zabitych ptaków - mówi Tomasz Królak. - Problem dotyczy praktycznie całego obszaru basenu Morza Śródziemnego, gdzie strzela się do migrujących ptaków tylko dla sportu. Podobnie się dzieje na przykład na Malcie. Aktualnie postanowił zaangażować się w sprawę także polski ambasador w Libanie. Z jakim skutkiem? Czas pokaże. Trzymamy za niego kciuki.

O skali zjawiska świadczą zdjęcia przekazywane w internecie. Tubylcy chwalą się ustrzelonymi ptakami.

Widok land rovera załadowanego martwymi bocianami czy mrowie drobnych ptaszków eksponowane na maskach półciężarówek jest poruszający. Łuski zakrywają całe połacie pustyni.

- Nikt nie potępia tego że w Sudanie też zabija się bociany, ale robi się to dla ich mięsa - podkreśla Tomasz Królak. - Ot, taki swoisty drób. Z tego powodu polują tam na boćki od zawsze. Nikt nie potrafi jednak zrozumieć masowego zabijania ptaków dla przyjemności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska