Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez nich nie ma Wielkanocy. Jajko w roli głównej

Justyna Wojciechowska-Narloch
Specjaliści zalecają, by jaja myć dopiero tuż przed spożyciem
Specjaliści zalecają, by jaja myć dopiero tuż przed spożyciem Thinkstock
Myte dopiero przed spożyciem, w lodówce trzymane z dala od warzyw i mięsa, najsmaczniejsze te z wolnego chowu - to elementarna wiedza na temat jaj. My dorzucamy garść dodatkowych informacji.

Jajka są nierozerwalnie związane ze zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy. Są symbolem życia, magicznym atrybutem odradzania się przyrody.

Kto to nadzoruje?

Na naszych stołach goszczą w tradycyjnych i dość wymyślnych formach. Leżą w koszyczkach ugotowane i pomalowane, pysznią się na półmiskach faszerowane, kuszą polane majonezem czy sosem tatarskim.
Zanim jaja trafią we wprawne ręce gospodyń, przechodzą długą drogę. I kluczowe jest tu źródło, z którego pochodzą.

- Mam 35 kur niosek, które grzebią sobie na swoim wybiegu. Tygodniowo znoszą one około stu jajek. Mam swoich stałych odbiorców z okolicy. Czasem jeżdżę też na targowisko i tam sprzedaję jajka - opowiada Halina Kłyś, właścicielka gospodarstwa rolnego spod Nakła nad Notecią. Nadzór nad jajami jako produktami odzwierzęcymi sprawują powiatowi lekarze weterynarii. Hodowle drobiu dzieli się na trzy kategorie: domowy chów (do 50 kur), sprzedaż bezpośrednia (50-350 kur), fermy (powyżej 350 kur). W pierwszym przypadku hodowla jest tylko weterynarzom zgłaszana. W drugim - obowiązuje nadzór weterynaryjny pod kątem higieny (obecność gryzoni, możliwość mycia rąk, itp.).

W dużych przemysłowych fermach kontrole nie dotyczą tylko higieny, ale również zwalczania salmonelli. Takie badania wykonywane są kilka razy w roku.
- Jeśli wykryjemy obecność salmonelli, to całe stado jest likwidowane. Niszczone są także gniazda. Hodowca wówczas dostaje odszkodowanie - tłumaczy Dorota Stankiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Toruniu. - Dostępne na polskim rynku jaja są bezpiecznymi produktami pod warunkiem, że kupujemy je z wiadomego źródła. Dla każdego z nas ważny powinien być również dobrostan kur. Każdy, kto jest wrażliwy na los zwierząt, nie powinien kupować jaj z chowu klatkowego.

W chłodnym miejscu

Kiedy jaja trafią już do sklepów, to ich sprzedaż kontroluje m.in. sanepid. Jak się okazuje, na sali sprzedaży nie muszą być one trzymane w warunkach chłodniczych. Dopiero po zakupie producenci obligują klientów do trzymania jaj w lodówce.
Nie jest jednak tajemnicą, że podwyższone temperatury świeżym jajkom nie służą. Dlatego inspektorzy sanepidu zalecają handlowcom przechowywanie ich w chłodniejszych strefach, a w przypadku sprzedaży na targowisku - na stanowiskach osłoniętych od słońca.

Z dala od jogurtów i mięsa

- W przypadku jaj mamy kilka prostych zasad. Pierwsza to obowiązkowe mycie rąk po każdym kontakcie. Druga dotyczy przechowywania - zawsze z dala od mięsa, warzyw i jogurtów. Jeżeli chcemy wykorzystać jaja na surowo, musimy sparzyć ich skorupki. Myjemy je też dopiero przed spożyciem - tłumaczy Mariusz Wiśniewski, kierownik sekcji higieny żywności w sanepidzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!