Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wesołą nowinę ogłaszała Toruniowi dzwoniąca arystokracja

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tomasz Jaworski obok Trąby Bożej, która odezwie się na rezurekcję
Tomasz Jaworski obok Trąby Bożej, która odezwie się na rezurekcję Adam Zakrzewski
Wielkiego Jana uśmiercili Niemcy, Thornan robi dziś karierę w Szwecji. Z wielkiej dzwoniącej kiedyś w Toruniu trójki w niedzielę odezwie się tylko Trąba Boża.

- Tuba Dei składa się w 78 procentach z miedzi, a w 22 z cyny. Cyna daje piękno głosu, zaś miedź siłę - tłumaczy Tomasz Jaworski, członek konfraterni dzwonników wprawiających w ruch największy średniowieczny dzwon w Polsce.
[break]
Licząca ponad 500 lat toruńska Trąba Boża, mimo swoich królewskich rozmiarów: dwóch metrów wysokości, ponad dwóch metrów średnicy i siedmiu ton wagi, nie zajmuje głównego miejsca w wieży kościoła Świętych Janów. Znajduje się na uboczu.
- Obok wisiał podobny dzwon, mniejszy, ale za to starszy, bo pochodzący z 1437 roku - dodaje Tomasz Jaworski. - To on zresztą był pierwszym głównym dzwonem staromiejskim i do niego zostało dostrojone brzmienie Tuba Dei.
Starszy brat ważył cztery tony, podobnie jak Trąba Boża, wprawiany był w ruch siłą nóg i słychać go było jeszcze przed wojną. Podczas okupacji Wielkiego Jana uśmiercili Niemcy, masowo rabujący wtedy kościelne dzwony. - Był zbyt wielki, aby mogli go ściągnąć, zatem został zniszczony na miejscu - mówi Tomasz Jaworski. - Przez to jego śladów nie ma w archiwum w Norymberdze, gdzie znajduje się dokumentacja wielu innych skradzionych dzwonów.
Zorganizowani Niemcy, poza archiwum, stworzyli również w czasie wojny cmentarzysko dzwonów, jak nazwano później wielkie ich składowisko pod Hamburgiem. Nie zniszczyli go, zatem po wojnie część dzwoniącego mienia udało się odzyskać. Wielkiego Jana tam naturalnie nie było, do dziś w wieży kościoła Świętych Janów pozostało po nim puste honorowe miejsce i resztki zamocowań.
Jan nie jest jednak jedynym wielkim dzwonem, jaki swoim biciem oznajmiał kiedyś Toruniowi radosną wielkanocną nowinę. Wśród sporej liczby zrabowanych na przestrzeni ostatnich wieków miejskich dzwonów na uwagę zasługuje szczególnie jeden - Thornan. Wisiał w wieży kościoła św. Jakuba. Zabrali go Szwedzi w 1703 roku, w odróżnieniu od Niemców, swojego historycznego łupu nie przetopili, lecz zabrali do kraju. Dziś Thornan, największy średniowieczny dzwon w Szwecji, odzywa się z wieży katedry Uppsali.
Zamiast wielkiej trójki, mamy zatem w Toruniu jednego dzwoniącego arystokratę z najwyższej półki. Trąba Boża, którą będzie można usłyszeć w Wielkanoc, jest jednym z trzech dzwonów w Europie poruszanych siłą nóg, a nie rąk. Pozostałe kołysane dzwony znajdują się w Pradze i Paryżu.
Tuba Dei, w czasach masowo wkradającej się do kościelnych wież automatyzacji, należy także do nielicznego grona dzwonów, które posiadają swoich dzwonników. Toruńska konfraternia składa się głównie z pracowników UMK, jej członkowie współpracują m.in. z drugim takim stowarzyszeniem w Polsce, bractwem dzwonników od młodszego krewnego Trąby Bożej, krakowskiego Zygmunta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska