Przypomnijmy. 8 maja br. po południu w fotoradar na ulicy Broniewskiego w Toruniu z impetem wjechał opel prowadzony przez 26-letniego kierowcę. Auto ścięło przydrożne drzewko, a potem uderzyło w stojące na trawniku na trójnogu urządzenie. Prowadzący opla wyskoczył z auta i próbował uciekać, ale został szybko zatrzymany. Miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie.
Za spowodowanie kolizji mężczyzna został już wcześniej ukarany 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Ponadto policja sporządziła wniosek o ukaranie go za prowadzenia auta po pijanemu. I właśnie za to orzeczono wczoraj wyrok roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5-letni okres próby.
Ale to nie koniec konsekwencji rajdu po pijanemu. Na 26-latku ciąży jeszcze groźba zapłacenia za zniszczenie fotoradaru.
Urządzenie było ubezpieczone na 170 tys. zł, czyli dokładnie tyle, ile kilka lat temu kosztowało. Straż Miejska na pewno będzie domagać się wypłaty odszkodowania od ubezpieczyciela, on natomiast może próbować obciążyć tymi kosztami kierowcę.
Na razie nie wiadomo, czy uszkodzone urządzenie wróci do Torunia. Strażnicy czekają na oficjalną opinię na temat jego stanu technicznego po kolizji. Nieoficjalne wersje są w tej sprawie rozbieżne. Według pierwszej - fotoradar nie nadawał się do remontu, według kolejnej - naprawa będzie możliwa. Pewne jest to, że od 8 maja Straż Miejska nie może korzystać z fotoradaru na ulicach Torunia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?