Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Załoga toruńskiej fabryki RUG Riello jest pełna obaw. Są zwolnienia, będzie upadłość?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Licząca około 400 osób załoga fabryki RUG Riello przy ulicy Kociewskiej w Toruniu martwi się o swój los
Licząca około 400 osób załoga fabryki RUG Riello przy ulicy Kociewskiej w Toruniu martwi się o swój los Sławomir Kowalski
Trudno dziwić się obawom ponad 400 osób pracujących w fabryce przy ulicy Kociewskiej, skoro od roku słyszą o przejęciu ich zakładu przez niemiecki koncern Viessmann.

Na początku lipca wypowiedzenia dostało około 30 pracowników zakładu RUG Riello w Toruniu. Cała załoga liczy sobie obecnie około 400 osób.
[break]

Jaka przyszłość Riello?

- Usłyszeliśmy zapowiedzi o kolejnych zwolnieniach, w niewiadomej liczbie - mówią pracownicy. - Tymczasem trwający od 2013 roku proces negocjacyjny z grupą Viessmann w sprawie zakupu marki Beretta łącznie z sieciami sprzedaży na całym świecie i wszystkimi fabrykami, w tym toruńskiej, przeciąga się bez widoków na zakończenie. Coraz częściej docierają do nas głosy o zawieszeniu lub przerwaniu tych negocjacji.
z
Według informacji pracowników kontrakt z Viessmannem ma być dla Grupy Riello ostatnią deską ratunku ze względu na rosnące zadłużenie firmy. W tym świetle zwolnienia jawią się im jako sygnał początku upadku Grupy Riello lub spółki córki z Torunia.

- Co się wtedy stanie z nami, pracownikami? Co będzie z dostawcami komponentów do produkcji? Co z wierzycielami? - padają pytania.
W fabryce RUG Riello nie działają związki zawodowe. Pracownicy skutecznie się dotąd nie zorganizowali i nie korzystają tym samym z pewnych przywilejów. Na przykład za pośrednictwem organizacji związkowej nie dowiadują się o planach pracodawcy czy zwolnieniach.

Sezonowe zwolnienia

Agnieszka Jori, dyrektor personalny RUG Riello, na temat negocjacji z Viessmannem wypowiadać się nie chce. Nie czuje się uprawniona.

- Jeśli natomiast chodzi o wypowiedzenia, które zmuszeni byliśmy wręczyć na początku lipca, to jest to związane z sezonowością naszej produkcji. Owszem, przez ostatnie lata takich zwolnień udawało nam się unikać, ale teraz jest inaczej. Mniej zamówień to mniej pracy, co oznacza konieczność redukcji zatrudnienia - mówi dyrektor Agnieszka Jori.

Dyrektora personalnego zapytaliśmy też o premie kwartalne, które można w tym zakładzie stracić za więcej niż dwa dni zwolnienia w ciągu trzech miesięcy. Usłyszeliśmy, że regulaminy premiowania są zgodne z Kodeksem pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy nie ma zastrzeżeń do zakładu.

- Ostatnia kontrola w tej firmie została przeprowadzona w marcu i w kwietniu tego roku. Kontrola była prowadzana pod kątem rozliczania czasu pracy i związaną z tym wypłatą wynagrodzenia. Stwierdziliśmy jedynie drobne uchybienia, wynikające z mylnych zapisów na wnioskach urlopowych - mówi Katarzyna Pietraszak, rzecznik OIP w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska