Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały zachodni świat blednie przy wielkości tego państwa

Bartłomiej Makowski
Adam Marszałek przyznaje, że dzięki swej pracy odkrył magię Dalekiego Wschodu
Adam Marszałek przyznaje, że dzięki swej pracy odkrył magię Dalekiego Wschodu Archiwum
Rozmowa z Adamem Marszałkiem, prezesem toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek, pasjonatem kultury Dalekiego Wschodu.

Pańskie wydawnictwo podbija chiński rynek. Fascynacja kulturą Dalekiego Wschodu jest skutkiem czy przyczyną kontaktów z Państwem Środka?
W życiu lubię mieć rodzinę, paru kumpli, pracę i dobre, czyste samochody. Wszystko to mam. Kiedy pytają mnie: „A kiedy wyjedziesz na wakacje?”, odpowiadam: Przecież jestem na wakacjach! Moja praca daje mi wielką satysfakcję i wiąże się z tym zainteresowaniem. To dzięki niej odkryłem magię Dalekiego Wschodu. Kiedy wyjeżdża się na spotkanie biznesowe, to sprawy oficjalne zajmują jeden dzień, później jest czas na zwiedzanie i poznawanie kultury odległych krajów. Nie ma się świadomości, jak fascynującym krajem są Chiny, dopóki się go nie odwiedzi. Cały zachodni świat blednie przy wielkości tego państwa.
Po tonie Pańskiego głosu sądzę, że to właśnie podoba się Panu w tym kraju najbardziej.
Tak, Chiny to bardzo dynamiczne państwo. Rozwijające się niesamowicie szybko, w którym dochodzi obecnie do wielkich przemian. Oczywiście, nadal nie jest to zachodnia demokracja, a wydarzenia na placu Tienanmen dowodzą, że przemiany odbywają się tam inaczej niż w Europie Środkowo-Wschodniej. Trzeba jednak zrozumieć tamtejszą kulturę, która jest zupełnie inna od naszej. To nie znaczy, że gorsza. W tamtej kulturze bardzo ważny jest szacunek dla autorytetów, pewna mentalność wojennego plemienia, które potrzebuje przywództwa, hierarchiczność. Dlatego jestem dumny, że w Chinach zwracają się do mnie: Lao (czyli szanowny, czcigodny, często używane w odniesieniu do osoby starszej) Ma (od pierwszych liter nazwiska). Europejczycy i Amerykanie próbują zmieniać kulturę ludzi Wschodu: robić kalkę systemu demokratycznego (jak starano się to wprowadzić w Afganistanie), tymczasem należy raczej przekonać elity rządzące do wprowadzenia pewnych zmian, bo o zupełnym odwróceniu ludzkiej mentalności mowy nie ma.
Kultura Dalekiego Wschodu jest inna niż europejska: tu ceni się indywidualizm, tam kolektywność. Czy jest coś, co Pana zaskoczyło w tamtejszej kulturze?
Faktycznie, widoczne jest tam skupienie w większym stopniu na ogóle niż na jednostce. To, co mnie zaskoczyło i jest w pewnym stopniu przerażające, to to, że dopiero niedawno wprowadzono tam zakaz przejeżdżania po potrąconych na jezdni osobach. To była prawdziwa plaga. Proszę sobie wyobrazić, że za zabicie człowieka na jezdni kara była mniejsza niż renta, której potrącony mógł się domagać od sprawcy wypadku. Dochodziło zatem do sytuacji, w których winny kierowca specjalnie cofał kilkakrotnie auto, żeby uśmiercić potrąconą osobę. Europejczyka dziwić może też zachowanie w stosunku do kobiet. W kulturze zachodniej kobiecie należy otworzyć drzwi i przepuścić ją przodem, w jakiejkolwiek delegacji do Państwa Środka należy pamiętać o tym, by kobieta szła dopiero pół metra za mężczyzną.
Zna Pan kulturę, a język?
Właściwie nie można powiedzieć o jednym języku chińskim. W tym kraju występuje sto dialektów, a mówię tylko o tych najważniejszych. Sami Chińczycy otwarcie przyznają, że niekiedy nie mogą zrozumieć ziomka z innej części kraju. Ale opanowałem część przydatnych zwrotów. Chińczycy bardzo lubią, gdy używam zwrotu oznaczającego w wolnym tłumaczeniu „mniejsza z tym”, bo to mało spotykane wyrażenie. Poznanie i stosowanie takich wtrąceń w rodzimym języku rozmówcy, nawet jeśli zdarzy nam się odrobinę ów język pokaleczyć, jest dobrym sposobem na zaskarbienie sobie sympatii gospodarzy.
Czy jest coś, co przywozi Pan z Chin do Polski?
Nie lubię obrastania w przedmioty. Jeśli już coś przywożę, to upominki dla rodziny, znajomych i pracowników. Jest jeden wyjątek: herbaty. Prawdziwe, aromatyczne chińskie herbaty przywożę sobie z przyjemnością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska