Fundacja Społeczno-Charytatywna „Pomoc Rodzinie i Ziemi”, która prowadzi hospicjum dla dzieci „Nadzieja” i stacjonarny oddział pielęgnacyjno-opiekuńczy dla dzieci i młodzieży, otrzyma w użytkowanie wieczyste ziemię z budynkiem. Nad uchwałą o przekazaniu gruntu głosować dziś będą toruńscy radni.
[break]
- O to właśnie walczyłam - nie ukrywa Aleksandra Ruszczak-Baucz, prezes fundacji, która szefuje jej od śmierci założycielki „Nadziei” Ołeny Bożemskiej. - Chcę kontynuować dzieło pani Ołeny. Dlatego tak zależało mi na tym gruncie i powiększeniu placówki.
Trzeba pomóc dzieciom i rodzicom
Pacjenci całodobowego oddziału pielęgnacyjno-opiekuńczego Fundacji „Pomoc Rodzinie i Ziemi” to bardzo ciężko chore dzieci. Wymagają rehabilitacji, specjalnych diet i przede wszystkim indywidualnego podejścia. Większość jest głęboko upośledzona. Są wśród nich porzucone sieroty i dzieci, których rodzicom trzeba pomóc, bo sobie nie radzą. Na oddziale całodobowym jest 12 łóżek. W hospicjum domowym fundacja ma pod opieką 36 dzieci.
- De facto opieka w naszej placówce jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia do 18. roku życia. Dlatego tak potrzebne jest stworzenie miejsca, gdzie matki ciężko chorych pacjentów będą mogły oddać na jakiś czas swoje dorosłe dzieci, aby w tym czasie trochę odpocząć - zaznacza prezes Aleksandra Ruszczak-Baucz. - One bardzo tego potrzebują.
Fundacja „Pomoc Rodzinie i Ziemi” zwróciła się do gminy z wnioskiem „o zbycie nieruchomości o zasięgu objętym użyczeniem razem z przyległym gruntem umożliwiającym zabudowę nowym obiektem, poprzez oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste wraz ze sprzedażą stojącego na nim budynku”.
W planach nowy budynek
Budynek, w którym obecnie fundacja prowadzi działalność (pow. 682,9 metrów kw.), to zaadaptowany barak, bez podpiwniczenia. Jest w dobrym stanie technicznym, w zeszłym roku przeszedł kapitalny remont. Położono nowe podłogi, wymieniono okna, tynki wewnętrzne, pomalowano ściany. W budynku są m.in. pokoje dla dzieci, sala do rehabilitacji, pomieszczenia administracyjne, łazienki. Teren jest ogrodzony.
Fundacja planuje rozbudowę placówki, postawienie nowego obiektu na 30 miejsc i zwiększenie kontraktu z NFZ na prowadzenie hospicjum domowego dla dzieci do 18. roku życia do 48 pacjentów. Bierze przy tym pod uwagę ogromne potrzeby w opiece długoterminowej, szczególnie gdy chodzi o kontynuację opieki nad dziećmi po uzyskaniu przez nie pełnoletności.
- Chciałabym dać tym ludziom spokój i poczucie bezpieczeństwa. Planuję trzymiesięczny pobyt dorosłych pacjentów w nowym budynku - podkreśla Aleksandra Ruszczak-Baucz. - Ruszymy z budową najwcześniej, jak to tylko będzie możliwe. Mamy już koncepcję projektu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?