Odpowiedź jest prosta: wymagania egzaminacyjne na pewno się nie zmienią, a młodzież będzie coraz gorzej wyedukowana.
Trzeba powiedzieć sobie wprost pewną prawdę. Chodzi mianowicie o to, że dawna elitarność liceów ogólnokształcących, którą doskonale pamiętają dzisiejsi czterdziestolatkowie i starsi od nich, pozostaje już tylko wspomnieniem. Szkoły z maturą w ostatniej dekadzie kompletnie straciły swój prestiż. Stały się dostępne niemal dla każdego, nawet dla kandydata z ocenami dopuszczającymi na świadectwie. Winny jest tu nękający oświatę niż demograficzny i walka ogólniaków o przetrwanie. To natomiast gwarantują jedynie uczniowie. Przy naborze rekrutacyjna poprzeczka obniżana jest więc do minimum, a do pierwszych klas trafiają młodzi ludzie, którzy nie mają intelektualnych predyspozycji do ukończenia szkoły z maturą.
Przy tegorocznym naborze do placówek ponadgimnazjalnych - wskutek zmian w prawie - nie można było określać progów punktowych, których osiągnięcie dawało szansę na miejsce w liceum. Zniknęła więc ostatnia przeszkoda na drodze słabych uczniów do dobrych ogólniaków. Co z tego wszystkiego wyniknie, przekonamy się za trzy lata. Wówczas do egzaminów dojrzałości przystąpi młodzież, która od września zacznie naukę w pierwszych klasach toruńskich liceów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?