Przypomnijmy, że do tej tragedii doszło w minioną niedzielę około godziny 22. Kierujący oplem vectrą 37-latek nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i zahaczył swoim lusterkiem o lusterko nissana jadącego z przeciwka. Kierującemu drugim z tych aut udało się uniknąć poważniejszego zderzenia. Zdążył zjechać na pobocze. Opel natomiast minął go i zderzył się czołowo z alfą romeo.
W wypadku zginął na miejscu 29-letni kierowca alfy romeo. Prowadzący opla trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew na zawartość alkoholu. Teraz okazało się, że miał w chwili wypadku 2,5 promila.
Choć mężczyzna cały czas przebywa w szpitalu, został już tymczasowo aresztowany. To w lecznicy odbyło się posiedzenie sądu w tej sprawie. Lekarze orzekli, iż mężczyzna jest na tyle zdrowy, że może brać w nim udział. Do czasu przewiezienia do szpitala więziennego będzie przebywał w cywilnym i tam znajdzie się pod eskortą policji.
Jak się dowiedzieliśmy, 37-latek przyszedł w niedzielę wieczorem do domu w pobliżu Ostaszewa. Był pijany. Pokłócił się z rodziną, wziął kluczyki do auta, która nie należało do niego, i odjechał z podwórka. Zatrzymał się na parkingu jednej z firm znajdujących się przy trasie krajowej numer 91.
Pracujący tam portier próbował go zatrzymać, ale kiedy pijany szofer zorientował się, że mężczyzna dzwoni na policję, wsiadł do opla i znów ruszył w drogę. Chwilę później doszło do wypadku. Kierowcy grozi teraz kara nawet do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?