Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla skoczka wzwyż Piotra Ślebody każde podium będzie sukcesem

Karol Piernicki
Skoczek wzwyż Olimpii Piotr Śleboda w tym sezonie na razie nie imponuje formą, ale liczy, że na mistrzostwach Polski w Szczecinie wszystko zagra tak, jak powinno
Skoczek wzwyż Olimpii Piotr Śleboda w tym sezonie na razie nie imponuje formą, ale liczy, że na mistrzostwach Polski w Szczecinie wszystko zagra tak, jak powinno Nadesłana
Jutro w Szczecinie rozpoczynają się lekkoatletyczne mistrzostwa Polski seniorów. Największe i jedyne emocje związane z występem grudziądzanina w czwartek.

W konkursie skoku wzwyż wystąpi Piotr Śleboda, który przed rokiem w Toruniu wywalczył srebro. W swoim dorobku ma także złoto z Bydgoszczy 2011 rok oraz dwa brązowe krążki - z lat 2012 i 2008. Ten ostatni - pierwszy w seniorskiej karierze - wywalczył właśnie w Szczecinie.

- Mam nadzieję, że to będzie taki udany powrót na ten stadion - mówi lekkoatleta Olimpii. - Jadę po to, żeby powalczyć. Nie po to solidnie trenowałem, by się teraz poddawać. Nawet w obliczu słabych jak dotąd wyników. Przed rokiem każdy medal inny niż złoto traktowałem przed mistrzostwami jako porażkę. Teraz odwrotnie. Każde miejsce na podium - nawet to najniższe - odbierać będę jako sukces.

Ten sezon faktycznie dla najlepszego grudziądzkiego lekkoatlety jest słaby. Dość powiedzieć, że w oficjalnych zawodach udało mu się pokonać poprzeczkę zawieszoną zaledwie na wysokości 2,14 metra. A przecież rekord życiowy - z poprzedniego roku - wynosi 2,28. Jaka jest tego przyczyna i czy jest szansa, że na mistrzostwach kraju forma będzie jednak bardzo dobra?

- Trudno powiedzieć, co jest nie tak - odpowiada Piotr Śleboda. - Każdy element treningowy poszedł tak naprawdę do przodu. Wybicie jest odpowiednie, o czym świadczą skoki treningowe z półrozbiegu. Brakuje jednak tego, by wszystko zagrało w odpowiednim momencie. Miałem trochę problemów z dobrym bieganiem po rozbiegu. Na pewno zabrakło też startów. W poprzednich latach do mistrzostw Polski miałem ich blisko dziesięć. Tym razem tylko cztery. To był eksperyment, który chyba nie bardzo wypalił. Chociaż mogłoby się tak stać, gdyby i moja dyspozycja była lepsza. Ostatnio coś jednak drgnęło. Nogi mam już luźne, odnalazłem też dynamikę.

O medale łatwo nie będzie, bo stawka jest wyrównana. Na liście startowej widnieją nazwiska dziesięciu zawodników. Znakomicie w tym sezonie prezentuje się Wojciech Theiner (2,32 metra), ale i inni - Szymon Kiecana, Sylwester Bednarek czy Maciej Lepatio - też mają chrapkę na medal.

- Wydaje się, że ten pierwszy jest poza zasięgiem, ale uważam, że z pozostałymi można powalczyć - kończy Piotr Śleboda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska