Przeczytały ogłoszenie w prasie. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Toruniu zapraszało osoby niepełnosprawne i niepracujące, które chcą to zmienić - na darmowe kursy zawodowe i trzymiesięczne staże.
[break]
Wszystko to w ramach projektu „Uwierzyć w siebie - aktywna integracja osób przebywających w rodzinach zastępczych i je opuszczających”. Żadna z nich nie ma niczego wspólnego z rodzinami zastępczymi, ale zdaniem PCPR to nie problem (o tym na stronie 6).
- Postanowiłam skorzystać z kursu sprzedawcy i fakturowania, bo obiecano nam zwrot kosztów dojazdów i potem staże płatne 1680 złotych brutto miesięcznie. Od 4 czerwca jeździłam pięć razy w tygodniu do Torunia, wydając dziennie około 15 złotych - mówi pani Barbara, 39-letnia rencistka z Zakrzewka, mama trójki dzieci. - Mamy koniec lipca, a ja zwrotu nie dostałam, a za staż, który zresztą sama załatwiłam sobie w sklepie, mam dostać 418 zł brutto miesięcznie. W portfelu mam pustki, musiałam pożyczać pieniądze, by mieć na te dojazdy i wykarmić dzieci. Czuję się oszukana.
Panią Monikę na kursy wysłał - jak sama mówi - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Łysomicach. Ma orzeczoną niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym, jest bezrobotną bez prawa do zasiłku. Niedawno wyszła ze szpitala, gdzie trzy miesiące leczono ją z gruźlicy.
- Poszłam na kurs, bo pracownice GOPS-u uznały, że żaden zasiłek mi się nie należy - opowiada. - Na dojazdy wydałam około 190 złotych, zwrotu nie dostałam. A za staż to ja już dziękuję.
Pani Aldona, rencistka z Chełmży, także nie kryje rozgoryczenia.
- Jak można ludzi, którzy ledwo żyją, tak naciągać? - pyta. - Osoba, która zajmowała się rekrutacją, wprowadzała nas w błąd, żebyśmy tylko w nim uczestniczyły. Umowy szkoleniowe podpisałyśmy ostatniego dnia z datami wstecznymi, bo niby „coś było nie tak”.
Iwona Fabich z Biura Projektu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie tłumaczy, że projekt jest tak skromny finansowo, bo PCPR miał do rozdysponowania „taką resztkę pieniędzy systemowych, ogonek dosłownie”.
- Doszło do nieporozumienia, jeśli chodzi o 1680 z brutto stypendium stażowego. Owszem, tyle stażystom damy, ale w ciągu trzech miesięcy - mówi Iwona Fabich. - Zwrot kosztów dojazdów? Będzie 100 zł za dojazdy na staż. A za dojazdy na szkolenia miały w ramach zapomogi wypłacić pieniądze GOPS-y. Cały czas czekamy na listy uczestników szkoleń od Stowarzyszenia na Rzecz Dobrych Praktyk Obywatelskich Patron - realizatora projektu. Z nimi zwrócimy się do GOPS-ów.
Jolanta Zielińska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, obiecała nam, że osobiście dopilnuje zwrotu kosztów dojazdu.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?