Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blogerze Padniewski, ach, jak się pana boimy!

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Nazywa się Andrzej Padniewski, prowadzi blog Anty-Toruń, jest reporterem „Gazety Pomorskiej”. Oprócz tego jest najbardziej niezależny, najszybszy, najdociekliwszy, najodważniejszy i bardzo, bardzo groźny, bo jak ktoś mu podpadnie, to oddaje z nawiązką.

Całe to zdanie to guzik prawda, ale taki właśnie pomniczek buduje sobie na swym blogu. Nie warto byłoby o tym pisać, bo blogujących megalomanów jest na pęczki, ale dzisiejszy bohater ma obsesję na punkcie „Nowości”. Rozprawia się z nami i miażdży nas straszliwe, a przynajmniej tak mu się wydaje. Ale nawet i to nie byłoby wystarczającym powodem, by nad bełkotem Padniewskiego się pochylać. Powód jest inny: w wojence z nami chętnie i systematycznie posługuje się tym, co najobrzydliwsze - manipulacją, obmową i insynuacją. I żeby to jeszcze robił z jakąś finezją. Gdzie tam. Padniewski robi w konia swych czytelników, serwując im cieknącą przekłamaniami popelinę w najbardziej chamski sposób.

Ciemny lud to kupi

Jak? A na przykład tak: stawia nam zarzut, że podlizujemy się prezydentowi Zaleskiemu. Zarzut jest absurdalny, ale jeszcze bardziej absurdalny jest sposób, w jaki Padniewski próbuje go dowieść. Otóż mamy być lizusami, bo napisaliśmy w nagłówku naszego tekstu „Toruń po raz kolejny znalazł się w czołówce rankingu polskich miast”, tymczasem - jak pisze Padniewski - Toruń zajął 13. miejsce na 18 miast wojewódzkich pod względem bogactwa mieszkańców. 13. miejsce to czołówka rankingu? - pyta retorycznie bloger. Ktoś, kto nie zna naszego tekstu, a czytał tylko Padniewskiego, pomyśleć może: „Wow, ale nas obnażył!”. Ktoś, kto jednak tekst Joanny Posadzy zna, sam może sprawdzić, że pisaliśmy o zupełnie innym zestawieniu - nie o rankingu pisma „Wspólnota”, na który powołuje się nasz demaskator, tylko na najnowszy ranking samorządów „Rzeczpospolitej”, w którym Toruń zajął nie 13. a 6. miejsce i nie na 18 miast wojewódzkich tylko na 56 miast na prawach powiatu. Tak więc w nagłówku nie ma żadnej przesady. Cała argumentacja Padniewskiego funta kłaków jest warta. Owszem, nasz materiał ma jeden feler. Popełniliśmy błąd ilustrując tekst o rankingu „Rzepy” źle zresztą opracowaną infografiką, pokazującą niektóre dane z listy „Wspólnoty”. Nie zmienia to faktu, że w naszym tekście nie o tym rankingu jest mowa. Gdyby nasz czujny recenzent ograniczył się do wątku rzeczywiście słabej infografiki. OK, nasz błąd, nam też krytyka się przyda. Tylko że główna część jego wpisu to czysta żywa manipulacja: „Nowości” nie pisały o 13. lokacie Torunia na 18 miast, tylko o 6. na 56? Nieważne, nikt tego sprawdzi, można walić w nielubiany tytuł. Ciemny lud to kupi.

Wcześniej nieco Padniewski straszne miał do nas pretensje, że w tekście o licencji dla klubu „Elana” nie podaliśmy źródła informacji, że zamiast „Anty-Toruń” napisaliśmy „jeden z toruńskich portali”. To wystarczyło, by wylać na nas kubeł pomyj w zestawie z pouczeniami o prawie i etyce. Tu ciekawostka. Siódmego maja, następnego dnia po tym wpisie, nasz król informacji wystrzelił w „Gazecie Pomorskiej” czołówkowym tekstem „Walka o wódkę w Toruniu. Radnym za mało koncesji”. Wow numer dwa, Padniewski znów ma newsa! No ma, bo ponad tydzień wcześniej, 26 kwietnia, Małgorzata Oberlan pisała o tej sprawie w „Nowościach”. Tekst naszego mistrza szybkości powiela nasze informacje.

Pytanie za sto punktów: czy nasz obrońca prawa do newsa choć słówkiem się zająknął, że wcześniej pisały o tym „Nowości” lub choćby „jedna z toruńskich gazet”? Nie, ani słowa. Niekonsekwencja czy obłuda? Stawiam na to drugie. „Nowości” są głęboko nieetyczne - zdaniem naszego blogera - bo nie podają źródeł. W innym miejscu swego bloga nasz mistrz pisze, że także jego gazeta nie podaje źródeł. Tam jednak jest grzeczniutki, skromniutki, rączki po sobie, żadnych brzydkich słów, żadnych oskarżeń o nieetyczne działania, tylko nieśmiała skarga. Rozumiem, odwaga kończy się, kiedy można podpaść szefom.

A jeśli już jesteśmy przy szybkości podawania newsów. Czasami to my jesteśmy szybsi, czasami koledzy z „Pomorskiej”, „Wyborczej” czy innych redakcji. Nie znam jednak w tym środowisku nikogo, komu tak mocno sodówka uderzyła do główki, żeby - tak jak nasz najszybszy reporter - wypisywać na blogu, że siedzi właśnie z kolegą i martwią się, że nikt ich w mieście nie wyprzedzi. Martwcie się, chłopaki, dalej.

Kto ma pieniądze z ratusza?

Teraz o insynuacjach. W marcu tego roku na portalu wolnoscmediow.org ukazał się wywiad z naszym bohaterem „O niezależności blogera i bloga”. Strasznie byłem ciekaw, co o niezależności ma do powiedzenia nasz guru blogosfery. Jako dziennikarza powinny go obowiązywać zawodowe standardy, np. nakazujące unikania sytuacji, które mogą podważać jego wiarygodność i bezstronność. A jako bloger chwali się, ile to dostał wina od jednego z posłów, jednym radnym dowala, ale innym wypisuje laurki.

I nie zawiodłem się. Oto wzorzec niezależności i wiarygodności opowiada tam, że politycy przychodzą do niego po konsultacje i prosić o poradę, i że kiedyś założy agencję PR. Dziennikarz i konsultacje dla polityków - to brzmi coraz ciekawiej. Widać, jak kolega Padniewski rozwinął się od czasów, gdy kilka lat temu, zanim jeszcze zaczął gwiazdorzyć w Toruniu, pracował jako asystent burmistrza Chocianowa, a jednocześnie był dziennikarzem Radia Plus Legnica i przygotowywał materiały radiowe np. o tym, jakie to wspaniałe dożynki organizowane są w... gminie Chocianów. Słodkie, prawda?

To jest jeszcze zabawne, żarty kończą się, gdy w tym samym wywiadzie Padniewski insynuuje. Proszony o ocenę toruńskich mediów, o „Nowościach” mówi tak: „Nie możemy wertować umów zawartych między tą gazetą a miastem, gdyż - jak mówiłem - są pewne zasady, ale mówi się o sporej gotówce płynącej z ratusza do najpoczytniejszej toruńskiej gazety. Wolności mediów w Toruniu zatem nie ma”.

„Mówi się”? Co to znaczy „mówi się”? Gdzie się mówi, u cioci na imieninach? To wzorcowy wręcz przykład insynuacji, ulubionej broni tchórzy i propagandystów - zamiast dowodów, choćby cienia argumentu, „mówi się”.

Ale skoro już jesteśmy przy pieniądzach z ratusza, to jest w Toruniu gazeta, której wydawca w listopadzie zeszłego roku wygrał przetarg i ma stałą umowę na publikowanie ogłoszeń z Urzędu Miasta, czyli stałe pieniądze z ratusza. Jaka to gazeta? „Gazeta Pomorska”, której reporterem jest nasz dzielny tropiciel powiązań mediów z władzą. No, mistrzu, kiedy będzie wpis o sensowności publikowania płatnych ogłoszeń w gazecie, której znakomita większość czytających prasę torunian nie chce czytać?

W tym samym wywiadzie Andrzej Padniewski manipuluje w inny jeszcze sposób. Powtarza tam swoją ulubioną bzdurę, że „Nowości” są jakoś szczególnie przychylne Zaleskiemu i argumentuje to tak: „Proszę chociażby zobaczyć tytuł z grudnia na pierwszej stronie: „Lewobrzeżny biznes dziękuje prezydentowi Torunia Michałowi Zaleskiemu za otwarcie nowego mostu”. Pod spodem zabrakło fotografii Edwarda Gierka z komiksowym dymkiem: „Pomożecie?”. I znów, ciemny lud to kupi. A tak długo będzie ciemny, póki nie sprawdzi, że, owszem, 6 grudnia jest w „Nowościach” cytowane przez Padniewskiego zdanie, ale jest to element reklamy.

Reklamy! Pięć firm z lewego brzegu wykupiło całostronicowe odpłatne ogłoszenie na pierwszej stronie tzw. owijki reklamowej. Na pierwszej stronie redakcyjnej był zupełnie inny tekst. Trzeba nie mieć zielonego pojęcia o mediach albo też cynicznie uważać, że wszystkie chwyty są dozwolone, by oceniać to, co piszą dziennikarze, na podstawie publikowanego w tej gazecie płatnego ogłoszenia.

Podobno blogi i tego rodzaju „dziennikarstwo obywatelskie” to przyszłość mediów informacyjnych. Jeśli ma to wyglądać tak, jak w wydaniu Andrzeja Padniewskiego, to czarno tę przyszłość widzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska