Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w prawie. Znika opłata recyklingowa, wchodzi depozytowa. Odzyskamy ją, jeśli auto sprzedamy za granicę, zezłomujemy lub ktoś je nam ukradnie

oprac. mik, źródło wp.pl, tvn24.pl, Rzeczpospolita
Thinkstock
Wkrótce pożegnamy 500-złotową opłatę recyklingową. Wielkich powodów do radości jednak nie ma. Rejestrujący samochody używane będą musieli bowiem uiścić o 100 złotych niższą opłatę depozytową.

Resort środowiska opracował nowelizację ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Nowela znosi opłatę recyklingową z 2005 roku. 9 lat temu wprowadzono ją w związku z nasilonym importem samochodów z Zachodu. Rejestracja takiego auta w Polsce wiązała się z koniecznością uiszczenia 500-złotowej opłaty. Pieniądze miały pozwolić na stworzenie systemu przetwarzania pojazdów wycofywanych z użytku. Co ciekawe, od początku Komisja Europejska była zdania, że opłata na fundusz środowiskowy jest zbyt wysoka i została ustalona bez uwzględnienia realnych kosztów złomowania samochodu. Co więcej, według dyrektywy unijnej, opłatę recyklingową mieli ponosić tylko producenci aut i zawodowi importerzy.

Sieć stacji demontażowych w Polsce wciąż się rozwija. Zgodnie z danymi resortu obecnie w legalnych stacjach demontuje się około 350 tys. sztuk pojazdów rocznie. Zakłada się, że w perspektywie kilku lat nowy system spowoduje zwiększenie liczby pojazdów trafiających do stacji demontażu do ok. 500 tys. Rząd obecnie pracuje nad wprowadzeniem zmian w ustawie o recyklingu pojazdów. Opłatą depozytową objęte będą wszystkie pojazdy sprowadzone do Polski z zagranicy, z wyjątkiem samochodów nowych i takich, za które już taką należność wniesiono. Wysokość opłaty depozytowej wyniesie 400 zł. Kwotę tę będzie musiał wnieść pierwszy właściciel samochodu w kraju, a odpowiednia informacja będzie odnotowana w w karcie pojazdu. Pieniądze będą mogły zostać odzyskane tylko jeśli samochód zostanie sprzedany za granicę, skradziony lub zezłomowany. Jeśli więc auto zostanie sprzedane w kraju, opłatę odbierze ostatni właściciel, oddający samochód na złom.

Ministerstwo Środowiska szacuje, że system opłaty depozytowej obejmie ok. 800 tys. sztuk samochodów rocznie, w tym ok. 650 tys. sztuk pojazdów używanych sprowadzanych z zagranicy. Przy opłacie w wysokości 400 zł wpływy mają wynieść ok. 320 mln zł rocznie.

Ta niebagatelna kwota będzie do dyspozycji rządzących przynajmniej przez kilkanaście lat, zakładając, że średni okres funkcjonowania sprowadzonego auta wyniesie 16-18 lat. Po tym czasie państwo w rzeczywistości będzie oddawać mniej niż dostało. Opłata depozytowa nie będzie bowiem waloryzowana o wartość inflacji. 400 złotych to około jedna ósma średniej pensji w bieżącym roku. Jaka będzie wartość tej kwoty za kilkanaście lat?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!