Pseudografficiarz z Torunia obmalował pół Brodnicy

[break]
- Zniszczył siedzibę Państwowej Straży Pożarnej, przychodnię zdrowia, supermarket, galerię handlową, kilka kamienic (w tym dwie przy ul. Sienkiewicza), bloki przy ul. Nowa Kolonia, domy jednorodzinne i przystanek autobusowy przy ul. Wiejskiej - wylicza Agnieszka Łukaszewska, rzecznik Komendy powiatowej Policji w Brodnicy.
Puk, puk! My do pana...
Torunianina zgubił filmik, którego autorem bynajmniej nie był amator jego radosnej twórczości. Przypadkowy mieszkaniec Brodnicy nagrał, jak wandal nocą maluje po elewacji domu przy ul. Sienkiewicza i wrzucił nagranie do sieci.
- Funkcjonariusze dotarli do autora nagrania, który udostępnił im pełną wersję filmu. W jaki sposób? Mamy swoje sposoby. To tajniki naszej pracy operacyjnej - mówi tylko pani rzecznik.
Mundurowi ustalili również i przyjęli zawiadomienia od właścicieli budynków, na których pojawiły się malowidła. Jak się okazało, te same napisy pojawiły się w sumie na 14 budynkach w mieście i jednym przystanku. Po analizie nagrania dostarczonego policjantom, ci wytypowali potencjalnego sprawcę przestępstwa. Niedawno zapukali do drzwi mieszkania 27-latka w Toruniu.
- Mężczyzna przyznał, że od połowy maja grasował na terenie Brodnicy i nanosił napisy na ścianach budynków. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Straty wszystkich zniszczeń sięgają prawie 18 tys. złotych. Za popełnione przestępstwa torunianinowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności - kończy Agnieszka Łukaszewska.
Co policja śledzi w necie?
- Generalnie interesują nas wszelkie aktywności, wskazujące na łamanie prawa. Internet bywa jednym ze źródeł informacji i zawarte w nim treści, nagrania, stają się częścią pracy dochodzeniowej - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Osobną komórką jest natomiast działający od 1 sierpnia zespół do zwalczania agresywnych zachowań na drogach.
Zespół, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się piratami drogowymi. Pracują w nim funkcjonariusze drogówki i wydziału kryminalnego. Jednym z ich zadań jest przeglądanie internetu pod kątem filmików, na których albo sami piraci chwalą się swoimi „dokonaniami”, albo też które nagrali postronni obserwatorzy. Sieć jest też całkiem niezłym źródłem wiedzy na temat nielegalnych wyścigów samochodowych czy motocyklowych.
- Bardzo cenne informacje dają nam też filmy przesyłane na skrzynkę „Stop agresji drogowej”, przez osoby posiadające kamery w autach. Docieramy do kierowców, których przewinienia zarejestrowano na tych nagraniach i wyciągamy wobec nich konsekwencje - zaznacza komisarz Andrzej Szczepański z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Decyzją gen. insp. Marka Działoszyńskiego, komendanta głównego policji, podobne zespoły powstały przy wszystkich komendach wojewódzkich w kraju.