Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przykry zapach dawał się we znaki głównie w północnym Toruniu

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Przykry zapach, który pojawił się nad Toruniem, pochodzi od rozpylanego na polach środka do ulepszania gleby. Jest przykry, ale nieszkodliwy
Przykry zapach, który pojawił się nad Toruniem, pochodzi od rozpylanego na polach środka do ulepszania gleby. Jest przykry, ale nieszkodliwy Sławomir Kowalski
Pierwsze telefony ze skargami pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska odebrali w ubiegły poniedziałek. Pochodziły z okolic Chełmży. W czwartek odezwali się zaniepokojeni torunianie.

- Na Wrzosach coś strasznie cuchnie. Jakby ktoś palił odpady organiczne - zaalarmował w czwartek Czytelnik z ulicy Kwiatowej. - Nie wiem, co się dzieje, ale dzień wcześniej było tak samo, zaczęło się koło godziny 14 i już po chwili po prostu nie można było wytrzymać.
[break]
Podobnymi sprawami zajmuje się straż miejska, tam też skierowaliśmy telefonującego do nas mężczyznę. Po chwili jednak z takim samym problemem zgłosił się mieszkaniec Mokrego.
- W okolicach ulicy Wojska Polskiego nie można wytrzymać, smród wciska się nawet przez zamknięte okna. Co się dzieje? - pytał rozdrażniony.
W jego ślady niebawem poszli inni, w ciągu kilkunastu minut otrzymaliśmy sygnały z rejonu ulicy Batorego - cuchnącą falę wiatr przywiał tam z północy, woń miała przypominać zapach kiszonki z buraków, oraz ulicy Legionów, gdzie odór również dał się we znaki dzień wcześniej, zaraz po opadach deszczu.

Jak się okazało, skargi te dotarły nie tylko do nas. Sygnały od zaniepokojonych mieszkańców miasta odebrali również pracownicy Toruńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, na Wrzosy został w związku z tym wysłany patrol straży miejskiej.
Sprawdziliśmy w Toruńskich Wodociągach, które jednak nie prowadzą w tej chwili w mieście żadnych poważniejszych robót kanalizacyjnych, szukając wyjaśnienia problemu zawędrowaliśmy ostatecznie
do toruńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Podobne sygnały odbieramy już od kilku dni - mówi jej kierownik, Marek Pawlik. - Pierwsze pochodziły z terenów gminy Chełmża, później zgłaszali je również mieszkańcy gmin Łysomice i Łubianka, aż wreszcie północnej części Torunia.
Jak się okazało, powodem tego zamieszania był produkowany w Chełmży środek do ulepszania gleby, który trafił na pola na północ od Torunia, skąd wiatr przeniósł jego woń nad miasto. Zapach jest przykry, jednak środek nie jest szkodliwy, zatem - jak zapewniają specjaliści z WIOŚ-u, nie ma żadnego powodu do niepokoju. Tym bardziej, że już w piątek odór się znad miasta ulotnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska