W pierwszym spotkaniu półfinałowym Orzeł wygrał u siebie 48:42, a jako że po rundzie zasadniczej wyżej w tabeli byli grudziądzanie, taki wynik w zupełności im wystarczy. Dodać jednak należy od razu, że osłabiony trzema zagranicznymi liderami łodzianie pod koniec rundy zasadniczej zdobyli w Grudziądzu aż 44 punkty.
W Orle liczą na awans do finału, choć krótko po ubiegłotygodniowym meczu prezes Witold Skrzydlewski przed telewizyjnymi kamerami w swoim stylu uprawiał show, mówiąc, że jego ekipa w rewanżu szans najmniejszych nie ma. W tygodniu sternik łodzian spotkał się z lokalnymi działaczami i znów podgrzał atmosferę, opowiadając o możliwości oddania potyczki w Grudziądzu walkowerem, gdyby nie przesunięto godziny rozpoczęcia spotkania i o tym, że jego klub nie może odpaść jak frajerzy.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18.15. Dzień wcześniej w Lonigo w Grand Prix Challenge wystartują liderzy Orła - Jason Doyle i Mads Korneliussen. I tak do Grudziądza przyjadą zmęczeni po długiej podróży. A w GKM względny spokój i pełna mobilizacja.
Przypomnijmy, że część trybun stadionu w Parku Miejskim jest remontowana.
- Cały czas prosimy kibiców o rozsądek i wyrozumiałość - przypomina Arkadiusz Tuszkowski, prezes klubu. - Będzie trochę ciaśniej, ale wierzę, że wszyscy obejrzymy ciekawe zawody, zakończone dla nas szczęśliwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?