W połowie lipca, około godziny 23, 30-latek wracał ulicą Rydygiera w Toruniu ze spotkania ze znajomymi. Był pod wpływem alkoholu. Jego stan wykorzystali zapewne napastnicy. Został napadnięty na ulicy i pobity przez dwóch sprawców. Zabrano mu wówczas telefon komórkowy, kartę bankomatową oraz portfel z pieniędzmi. Mężczyzna trafił do szpitala.
On i świadkowie zdarzenia podali policjantom częściowe rysopisy podejrzanych. Między innymi dzięki temu, krótko po zdarzeniu, patrol, który pojechał na miejsce przestępstwa, w czasie sprawdzania jego okolicy odnalazł i zatrzymał jednego z podejrzanych. Okazał się nim 17-latek z toruńskiego Rubinkowa. Został on objęty dozorem policji. Drugiemu napastnikowi udało się wtedy, niestety, uciec.
Z czasem śledczy wytypowali i tego podejrzanego. Nie miał w Toruniu stałego miejsca zamieszkania, co też sprawiało pewne kłopoty z doprowadzeniem go do prokuratury. Jednak w minioną niedzielę zatrzymali go dzielnicowi z toruńskiego Rubinkowa, którzy wiedzieli o jego poszukiwaniach. To 26-latek, który był już karany między innymi za kradzieże z włamaniami.
Teraz usłyszał zarzut udziału w rozboju. Popełnił go w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tak zwanej recydywy.
Prokurator złożył wniosek o jego tymczasowe aresztowanie i sąd się do niego przychylił.
- 26-latkowi grozi kara do 15 lat więzienia, a jego młodszemu wspólnikowi do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?