Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa na ulicy Olsztyńskiej

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Thinkstock
W styczniu na Olsztyńskiej w Toruniu zamordowano 45-latka. Piotr W. nie miał wtedy 17 lat. Wczoraj w toruńskim sądzie nie wyglądał na zabójcę. Zdaniem prokuratury, brał udział w tej brutalnej zbrodni.

Piotr W. nie wyróżnia się wzrostem i posturą wśród rówieśników. Może nawet wygląda na młodszego niż wynika to z metryki. Mówił wczoraj bardzo cicho, gdy sąd pytał go, jakie ma zdanie na temat wniosku prokuratury o wyłączenie jawności w procesie, w którym jest jednym z dwóch oskarżonych o zabójstwo. To właśnie z powodu jego wieku oskarżyciel publiczny chciał utajnienia rozpraw. Piotr W. jest nieletni, a sprawy takich osób odbywają się bez udziału publiczności. Sąd musiał się z tym zgodzić.
[break]
Dlaczego Piotr W. odpowiada jak dorosły? Przede wszystkim z powodu brutalnego przebiegu zbrodni.
- Oskarżeni bili również pokrzywdzonego drewnianą pałką i wałkiem do ciasta - czytał wczoraj na sali rozpraw prokurator przed utajnieniem procesu. Przytaczał też długą listę obrażeń, głównie głowy, która przyczyniła się do śmierci 45-latka.
- Uznaliśmy, że przebieg zdarzenia, liczba i siła zadawanych ciosów, czas w jakim to się stało, świadczą, że oskarżeni musieli co najmniej godzić się na to, że mężczyzna może umrzeć - precyzuje prokurator Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód, prowadzącej śledztwo w tej sprawie.

Oprócz Piotra W. za to zabójstwo odpowiada 21-letni Bartosz P. Obydwaj mieli siedzieć 5 stycznia tego roku wieczorem w aucie zaparkowanym w pobliżu budynków socjalnych przy Olsztyńskiej. Zauważył ich wówczas mężczyzna, który tamtego dnia przyszedł do znajomych mieszkających na tym osiedlu. Nie zastał ich, zaczął więc rozmawiać z pasażerami pojazdu. Potem wszyscy pili alkohol, a 45-latek został brutalnie pobity. Jego twarz była zmasakrowana.
Ktoś zauważył leżącego i wezwał do niego pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon i zawiadomił policję.
Funkcjonariusze pierwszego podejrzanego znaleźli w pobliskich krzakach. Spał zamroczony alkoholem. Potem ustalono pozostałych. Wszyscy mieli na ubraniach ślady krwi ofiary. Podczas śledztwa oskarżeni o zabójstwo przyznali się do pobicia mężczyzny. Dlaczego to zrobili? Tego wytłumaczyć wówczas nie potrafili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska