Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na ostateczny bój w półfinale Polskiej Ligi Żużlowej

Karol Piernicki
Mariusz Puszakowski kiedyś zdobywał punkty dla Grudziądza. Teraz wyleciał ze składu swojego Orła na rewanżowy mecz półfinałowy Polskiej Ligi Żużlowej
Mariusz Puszakowski kiedyś zdobywał punkty dla Grudziądza. Teraz wyleciał ze składu swojego Orła na rewanżowy mecz półfinałowy Polskiej Ligi Żużlowej Łukasz Trzeszczkowski
Na jutro zaplanowano przełożoną i zarazem ostatnią półfinałową wojnę żużlowców GKM i Orła. Ta poza torem trwa już kilka dni.

Początkowo zanosiło się na to, że grudziądzko-łódzka konfrontacja o finał odbędzie się w sportowej atmosferze i duchu fair play. Nie brakuje jednak pozasportowych emocji. Pierwotnie rewanż miał być rozgrywany w niedzielę o godzinie 14. Działacze Orła zwrócili się jednak do kolegów z Grudziądza z pismem, w którym prosili o opóźnienie rozpoczęcia spotkania. Powód był prosty.

Dzień wcześniej dwójka ich jeźdźców - Jason Doyle i Mads Korneliussen - do późnego wieczora ścigała się w Grand Prix Challenge w dalekim włoskim Lonigo. GKM poszedł rywalowi na rękę i przesunął zawody na godzinę 18. Te jednak zostały odwołane z powodu opadów deszczu, które spowodowały, że tor w Parku Miejskim stał się niebezpieczny.

I tu się zaczęło na dobre. Prezes Orła Witold Skrzydlewski i
sporo łódzkich kibiców zaczęło oskarżać grudziądzan o tchórzostwo i brak chęci jazdy na bardzo wymagającym po opadach torze, który miałby sprawiać im problemy, a sam sternik wyparł się też przed telewizyjnymi kamerami, jakoby to z inicjatywy jego klubu zmieniono godzinę niedzielnego meczu. Znów też Orzeł groził walkowerem, a oba kluby nie umiały się dogadać, co do terminu powtórki.

Ten ostatecznie ustaliła Główna Komisja Sportu Żużlowego, wyznaczając datę zawodów na dzisiaj na godzinę 18. Wszyscy liderzy obu ekip będą mogli pojechać, więc raczej obędzie się bez skandalu.

- Chcemy wygrać w sportowej walce, co podkreślamy na każdym kroku - przypomina Arkadiusz Tuszkowski, prezes GKM S.A. - Wierzę, że nasi zawodnicy odrobią straty z pierwszego meczu i awansujemy do finału. Na pewno czeka nas emocjonujące widowisko, oby szczęśliwie zakończone.

Starcie obu ekip pokaże na żywo TVP Sport. Prognozy pogody na dzisiaj są w miarę optymistyczne. Co prawda, na wysokie temperatury nie ma co liczyć, ale i ma się odbyć bez opadów. W składach obu zespołów nie ma niespodzianek.

Pod broń powołani są wszyscy najlepsi, z tą tylko różnicą, że u gości Mariusza Puszakowskiego zastąpił Tomasz Chrzanowski. Ten pierwszy jasno w niedzielę wypowiedział się, że tor był zły, co nie bardzo spodobało się upierającemu się przy czym innym prezesowi. I Puszakowski ze składu wyleciał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska