Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia wyciągnęła wnioski z poprzednich meczów i wygrała

Karol Piernicki
Denis Popovic był bohaterem Olimpii w Głogowie. Najpierw celnie asystował przy pierwszej bramce, a drugą - decydującą - strzelił już sam
Denis Popovic był bohaterem Olimpii w Głogowie. Najpierw celnie asystował przy pierwszej bramce, a drugą - decydującą - strzelił już sam Gerard Szukay
Po dwóch meczach, w których grudziądzanom nie udało się dowieźć wypracowanego prowadzenia do końca, wreszcie ta sztuka im się udała.

W spotkaniu dziesiątej kolejki I ligi biało-zieloni triumfowali na boisku beniaminka Chrobrego Głogów 2:1. Pierwsi do ataków rzucili się jednak miejscowi, którzy kilka razy zagrozili wracającemu między słupki grudziądzkiej bramki Łukaszowi Sapeli. Były zawodnik GKS-u Bełchatów i azerskiego Ravanu Baku był poza składem biało-zielonych w czterech ostatnich kolejkach.

Goście ataki miejscowych przetrwali, a sami powinni w 24. minucie objąć prowadzenie. W dogodnej sytuacji po dośrodkowaniu z boku boiska Marcina Woźniaka po strzale głową minimalnie spudłował Michal Piter-Bucko. Cztery minuty później ten pierwszy był ponownie w bocznym sektorze faulowany, a dośrodkowanie z rzutu wolnego Denisa Popvica na bramkę zamienił Marcin Kaczmarek.

Olimpia tak szybko jak wyszła na prowadzenie, tak szybko je straciła. Po upływie kolejnych sześciu minut Chrobry miał rzut wolny, z którego dośrodkowywał Mateusz Szałek. Obrońcy gości nie potrafili wybić piłki, która trafiła pod nogi Michała Ilkowa-Gołębia, a ten strzałem pod nogami Sapeli doprowadził do wyrównania. Do końca pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, zresztą podobnie jak w niemal pierwszym kwadransie po przerwie. W 57. minucie Karol Danielak zagrał prostopadłą piłkę do Damiana Piotrowskiego między dwóch obrońców przyjezdnych. Ten ostatni strzelił bez przyjęcia, a Olimpię uratował słupek.

Ledwie trzy minuty później do sporego zamieszania doszło w polu karnym głogowian, w wyniku którego faulowany był Marcin Smoliński. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Popovic, wyprowadzając ponownie swoją ekipę na prowadzenie.

Chrobry nie był w stanie odpowiedzieć, a bardzo aktywny z przodu był Popovic, który skutecznie dogrywał do partnerów lub sam próbował kończyć akcje. Po jednej z nich i podaniu wprowadzonego w końcówce Arkadiusza Aleksandra skutecznie interweniował Sławomir Janicki. Mimo doliczenia przez sędziego aż pięciu minut, wynik nie uległ zmianie.

Więcej o meczu i echach dziesiątej kolejki I ligi piłki nożnej można przeczytać w naszym poniedziałkowym wydaniu papierowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska