Grudziądzanie bardzo blisko tego celu byli w najbardziej prestiżowym sprincie drużynowym. Ekipa w składzie Rafał Sarnecki, Mateusz Lipa i Krzysztof Maksel w eliminacjach uzyskała trzeci czas, ale w bezpośredniej rywalizacji o brąz musiała uznać wyższość Rosjan. Biało-czerwoni przegrali o niespełna 0,500 sek.
- Niestety, musieliśmy zadowolić się czwartym miejscem, ale nie załamujemy się – napisał na swoim profilu na Facebooku Krzysztof Maksel.
Czwarta pozycja to i tak bardzo wielki sukces polskiego kolarstwa torowego i potwierdzenie, że nasi sprinterzy zrobili kolejny postęp.
W konkurencjach indywidualnych grudziądzanom nie udało się zdobyć upragnionego medalu. Wiele nadziei wiązaliśmy z występem na 1 kilometr Krzysztofa Maksela, który jest aktualnym zdobywcą pucharu świata w tej konkurencji. Niestety, lider polskiej ekipy zajął z czasem 1.04,174 sek. dopiero siódme miejsce. Do zwycięzcy – Brytyjczyka Calluma Skinnera – stracił 1,775 sek. Na drugim stopniu podium stanął Joachim Eliers z Niemiec, a na najniższym reprezentant gospodarzy Quentin Lafargue. Szesnasty był kolejny z grudziądzan Rafał Sarnecki (1.06,920 sek.).
W sprincie indywidualnym dziewiątą lokatę wywalczył Mateusz Lipa. Takie miejsce najmłodszy z grudziądzan zajął w kwalifikacjach – wyścigu na 200 metrów ze startu lotnego. Lipa uzyskał w nim czas 10,455 sek. W 1/16 finału kolarz ALKS Stal pokonał Niemca Tobiasa Wachtera, natomiast w kolejnej rundzie uległ jego rodakowi Robertowi Forstemannowi. W repasażach grudziądzanin zajął w swoim wyścigu drugą pozycję i odpadł z dalszej rywalizacji.
Dodajmy, że wicemistrzostwo Europy wywalczył na odkrytym torze na Gwadelupie Damian Zieliński. Zawodnik szczecińskiego Piasta przegrał w finale z Francuzem Gregory Bauge. Brąz zdobył Forstemann, pokonując w decydującej konfrontacji Rosjanina Nikitę Shurshina.
Wcześniej pierwszy medal dla Polski – złoty – w wyścigu punktowym kobiet zdobyła urodzona na Litwie Eugenia Bujak.
Bardzo blisko krążka w kolarskim wieloboju – omnium – był były kolarz ALKS Stal Grudziądz Adrian Tekliński. Niegdyś sprinter, a dziś specjalizujący się w konkurencjach średniodystansowych zawodnik zajął w klasyfikacji generalnej tej konkurencji czwartą pozycję, do trzeciego Hiszpana Urala Elo Rriagazubiaura tracąc jedynie trzy punkty. Zdecydowanym triumfatorem został znany z występów na szosie w zawodowym peletonie Włoch Elia Viviani. W wyścigu na 1 kilometr Tekliński był drugi, a ze startu lotnego wykręcił trzeci czas. Czwarty był w wyścigu punktowym i na takiej też pozycji uplasował się generalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?