Konferencja Czasu Mieszkańców przerwana przez urzędnika

Na czwartek, tuż przed rozpoczęciem obrad Rady Miasta, swoje wystąpienie dla dziennikarzy zaplanowali radny Maciej Cichowicz i Łukasz Wróblewski z opozycyjnego Czasu Mieszkańców.
W typowym dla takich wydarzeń zbiorowisku znaleźli się jednak nietypowi uczestnicy z nagrywającymi całość urzędnikami, z Romualdem Popławskim , dyrektorem Wydziału Organizacji i Kontroli UMT na czele. Kiedy tylko konferencja się rozpoczęła, wyszedł on przed szereg i przerwał spotkanie, powołując się na art. 108 kodeksu wyborczego. Zakazuje on prowadzenia kampanii czy agitacji wyborczej w jednostkach administracji publicznej. Ostatecznie konferencję przeniesiono przed budynek magistratu.
[break]
- To duże zaskoczenie. Choć nie analizowaliśmy tego pod kątem prawa, to wydaje się nam, że korytarz urzędu to dobre miejsce, by za pośrednictwem dziennikarzy przedstawiać informacje mieszkańcom. Nie była to agitacja wyborcza, tylko przedstawienie pomysłu na miasto. Postępowanie dyrektora jest niezrozumiałe. Z drugiej strony nasze materiały wyborcze są eliminowane z niektórych miejsc. Spółdzielnia MSM nakazała usunięcie ich z należących do niej wind - komentował Cichowicz.
Powstaje pytanie, czy urzędnicy magistratu zawsze z wyrachowaniem czekają na popełnienie przestępstwa, a nie starają się mu zapobiec. Wiedzieli przecież o zamiarach Czasu Mieszkańców. Z tego też powodu świadkowie zdarzenie uważają, że o takim rozstrzygnięciu zadecydowały względy polityczne. Dyrektora Popławskiego łączy się z Czasem Gospodarzy prezydenta Michała Zaleskiego. Z kolei konferencja Czasu Mieszkańców dotyczyła niedawnego rozstrzygnięcia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, które oddala realizację lansowanego przez magistrat, a krytykowanego przez Cichowicza węzła Kluczyki. Materiał nagrany przez urzędników ma posłużyć jako dowód w sprawie, bo o zdarzeniu zostaną zawiadomione organy ścigania. - Po konsultacjach z prawnikami będziemy mogli powiedzieć, czy złożymy zawiadomienie w trybie wyborczym - informuje Romuald Popławski.
Swoją konferencję programową, poza Urzędem Miasta, zorganizowało w przerwie sesji PiS. Jego politycy nie odcinają się od polityki prowadzonej w mieście przez ostatnie 12 lat rządów prezydenta Zaleskiego. W nadchodzącej kadencji PiS zamierza m.in. zorganizować z okazji 800-lecia Torunia wystawę światową EXPO. W ramach tego zadania politycy tej partii chcieliby zrewitalizować osiadla, wybudować - uwaga - most zachodni i stworzyć z Torunia wiodący ośrodek konferencyjno-wystawienniczy. Temu miałoby pomóc powołanie Biura Festiwali i Kongresów.