Ukraińskie kino wygrywa Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest

Już wiemy. Grand Prix festiwalu - Złoty Anioł - pojedzie w tym roku na Ukrainę. Decyzję o nagrodzie dla filmu „Plemię” Myroslava Slaboshpytskiego jurorzy podjęli jednogłośnie. Werdykt poznaliśmy wczoraj podczas uroczystej gali w klubie „Od Nowa”. Nagrodę przyznano za „uderzający, niemy krzyk przeciwko nieludzkim zachowaniom”. Film – całkowicie pozbawiony dialogów - opowiada o życiu w internacie dla głuchoniemych, gdzie wszystkim rządzą gangsterskie zasady i aby przeżyć, trzeba wejść w tytułowe „plemię”. Srebrnego Anioła za najlepszą reżyserię oraz nagrodę jury młodych otrzymał Szwed Ruben Östlund za „Turystę”. Dwa wyróżnienia – od jury i jury studenckiego - zgarnęła „Kukurydziana wyspa” George Ovashviliego.
[break]
Widzowie postawili na „Jeziorak”
Nagrody w pozostałych kategoriach? W konkursie filmów krótkometrażowych laury powędrowały do Francji. Jurorów urzekła historia opowiedziana w „Thunderbirds” Léa Mysiusa. Dwójka rodzeństwa postanawia zapolować w nim na skowronka. Antonin jest pokorny, a Leonor nienasycona. Pewnego dnia na swoje drodze spotykają psa. Z kolei w konkursie filmów polskich, w którym jurorem jest festiwalowa publiczność, bezapelacyjnie zwyciężył „Jeziorak”, mroczny kryminał Michała Otłowskiego, który zbiera znakomite recenzje w całej Polsce. W lokalnym paśmie Lokalizacje doceniono Złotym Aniołem „Bydgoszcz od świtu do zmierzchu” (reżyseria zbiorowa), a wyróżnienie zgarnął „Mleczny brat” ze zdjęciami Marcina Sautera.
Laury za niepokorność
Podczas wczorajszej gali wręczono również kolejne specjalne wyróżnienia Tofifestu. Złoty Anioł za niepokorność twórczą trafił do aktora Daniela Olbrychskiego, który zapisał się w historii kina kilkunastoma rolami z Kmicicem w „Potopie” na czele. Tym samym prestiżowym wyróżnieniem nagrodzono za całokształt twórczości Danutę Szaflarską. Aktorka, która w lutym 2015 roku będzie obchodziła swoje setne urodziny, spotka się dziś z festiwalową publicznością po projekcji dokumentalnego filmu z jej udziałem. W „Innym świecie” opowiada przed kamerą o historii i kulturze, które ją ukształtowały. Poza Danielem Olbrychskim i Danutą Szaflarską, Złoty Anioł za wkład w europejskie kino powędrował do Bohdana Slamy z Czech.
Tradycyjnie już w tym roku przyznano również Flisaka Tofifestu dla najlepszego twórcy z regionu. Do Mirosława Dębińskiego, który odebrał statuetkę podczas inauguracji festiwalu, dołączył wczoraj Tomasz Wasilewski. Urodzony w Toruniu, a wychowany w Inowrocławiu, twórca nakręcił w ubiegłym roku „Płynące wieżowce”, film okrzyknięty „pierwszą kinową wypowiedzią na temat mniejszości gejowskiej w Polsce, która nie osuwa się w groteskę i nie popada w śmieszności”. Przypomnijmy, że kilka lat temu Flisaka otrzymał również nasz redakcyjny kolega, Szymon Spandowski, za ocalenie od zapomnienia aktorki Heleny Grossówny.
Seanse w ramach Tofifestu będą odbywały się jeszcze dziś i jutro. Co polecamy uwadze widzów? Dziś o godz. 15.15 w kinie Centrum „Gottland” - pełnometrażowy film dokumentalny, oparty na bestsellerowym zbiorze reportaży Mariusza Szczygła pod tym samym tytułem, a o godz. 20 „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, szwedzka ekranizacja bestsellerowej powieści Stiega Larssona. Jutro o godz. 17 w klubie „Od Nowa” obejrzymy „Bogów”, historię pierwszego w Polsce udanego przeszczepu serca z Tomaszem Kotem w roli głównej, a o godz. 19.30 w kinie Centrum „20.000 dni na ziemi”, film dokumentalny o australijskim artyście Nicku Cave’ie.