Na cmentarzach gorączkowe przygotowania, na drogach wzmożony ruch

Dziś gorączkowo porządkujemy groby bliskich, kupujemy znicze i kwiaty, a przede wszystkim bardzo się spieszymy. Wielu z nas czeka daleka podróż. Najważniejsze, by szczęśliwie dojechać na miejsce i cało wrócić do domu. Co roku w okresie Wszystkich Świętych dochodzi w naszym kraju do wielu tragicznych wypadków. Trzeba pamiętać, że wzmożone działania policyjne nie zastąpią zdrowego rozsądku. Szybciej robi się ciemno, a opadające liście z drzew utrudniają hamowanie. Łatwo wpaść w poślizg i trudniej dostrzec rowerzystę czy pieszego. Na warunki pogodowe nie mamy wpływu, ale na swoje zachowanie już tak.

- Kierowcy powinni zwracać szczególną uwagę na niechronionych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych i rowerzystów - mówi asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Lipnie. - Piesi powinni korzystać z chodników i przechodzić przez jezdnię w wyznaczonych miejscach, a jeżeli ich nie ma, zachować szczególną ostrożność po ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom. Poza terenem zabudowanym zobowiązani są poruszać się poboczem, lewą stroną jezdni i posiadać elementy odblaskowe. Niedawno na drogach w gminie Lipno policjanci rozdawali pieszym kamizelki odblaskowe, których zakup sfinansowała Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Lipnie.
Dzięki odblaskom kierowca jest w stanie zobaczyć pieszego czy rowerzystę z odległości 120 -150 metrów. Jeśli ktoś ich nie ma i jeszcze w dodatku ma na sobie szarą kurtkę, będzie to 20-30 metrów. Wtedy nie ma już możliwości manewru.
Prawdziwym utrapieniem kierowców są rowerzyści, którzy zapominają wyposażyć swe jednoślady w wymagane oświetlenie. Tacy cykliści mimo woli stają się mistrzami kamuflażu i po zmroku tworzą jedną całość z jezdnią.

- Wybierając się w dalszą drogę bądźmy wypoczęci - radzi Anna Kozłowska. - Sprawdźmy stan techniczny samochodu. Dopilnujmy, aby kierowca i pasażerowie mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. Pamiętajmy, aby stosować się do poleceń policjanta kierującego ruchem bez dodatkowej, zbędnej dyskusji. On wykonuje swoje obowiązki.
Wspominając najbliższych, którzy odeszli od nas na zawsze, powinniśmy też pomyśleć o poległych za Ojczyznę. Na lipnowskim cmentarzu parafialnym nie brakuje miejsc, związanych z bolesną historią naszego kraju. Są to: mogiła Bronisława Michalskiego, rozstrzelanego przez okupantów w 1918 roku, pomnik Jerzego Starzyńskiego, zamordowanego przez bolszewików 14 sierpnia 1920 roku, mogiła Stanisława Muchy, kaprala I Brygady Legionów Polskich z 1919 roku oraz mogiła kaprala Aleksandra Chrabąszczewskiego.
Takich grobów jest mnóstwo i może warto przy nich przystanąć? Postarajmy się zwolnić i w życiu, i na drodze, chociaż na ten krótki czas…