Wszak jedni i drudzy mają w tym wspólny interes i są od siebie zależni. Ale gdyby było to takie proste, jak może się wydawać, już dawno ktoś na to by wpadł, a dziś nie mielibyśmy większych problemów.
Szkoły przygotowywałyby fachowców zgodnie z oczekiwaniami rynku pracy i potencjalnych pracodawców, a ci drudzy przebieraliby w wysoko wykwalifikowanej kadrze, podnosząc jednocześnie swoje standardy. W rzeczywistości jednak gdzieś tkwi problem, który jest wypadkową co najmniej kilku czynników.
I mamy zamiast tego bezrobotnych absolwentów oraz niekompletne kadrowo zakłady pracy. Dobrze chociaż, że jedni i drudzy dostrzegają ten fakt i próbują znaleźć właściwe rozwiązanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?