Na czele umownej frakcji zwolenników prawoskrętu po południowej stronie jezdni na średnicówce stoi Alojzy Kowalski.
[break]
Były radny zastanawia się, dlaczego drogowcy zapomnieli o takim połączeniu, tym bardziej że podobne zjazdy wykonano na istniejącym odcinku trasy - i to po obu jej stronach.
- Średnicówka na odcinku od ulicy Grudziądzkiej do Batorego będzie całkowicie zamknięta i odizolowana od osiedla. Zaplanowano tylko kładkę dla pieszych - mówi Alojzy Kowalski.
Potrzebę skomunikowania z trasą średnicową argumentuje m.in. kwestiami bezpieczeństwa. Zjazd umożliwiłby szybsze dotarcie służb ratunkowych do poszkodowanych. Zwolennicy prawoskrętu twierdzą też, że ułatwiłby on dojazd do garaży na ulicy Świętopełka.
Hałas i objazd
Zdaniem przeciwników zalety połączenia wymieniane przez frakcję byłego radnego oznaczają gehennę dla mieszkających w okolicy średnicówki.
- Chodzi między innymi o hałas, który będzie narastał wraz ze wzrostem natężenia ruchu. Mieszkańcy ulicy Wybickiego, którzy sąsiadują już z pierwszym odcinkiem trasy, skarżą się właśnie na drogowy rumor - uważa Dariusz Fischer, umowny lider frakcji przeciwników prawoskrętu. - Jesteśmy też przeciwni nieuniknionej zmianie charakteru dróg osiedlowych. Zamienią się w alternatywny choćby dla ulicy Kościuszki objazd.
- Bzdura! Mówią to ci, którzy opóźniali budowę średnicówki i atakowali pomysł postawienia ekranów - odpowiada Alojzy Kowalski. - Mieszkam 12 metrów od średnicówki i nie narzekam na hałas.
Obie frakcje mogły przedstawić swoje stanowiska podczas wczorajszego spotkania z udziałem przedstawicieli Miejskiego Zarządu Dróg i toruńskich radnych, którzy włączyli się w całą sprawę.
Drogowcy podkreślają, że rozwiązania dotyczące średnicówki były konsultowane z mieszkańcami sąsiadujących osiedli na etapie przygotowania dokumentacji technicznej oraz uzyskiwania decyzji administracyjnych. Nikt nie wniósł wówczas uwag odnośnie do braku podobnych połączeń.
W MZD nie mówią „nie”
- To właśnie na podstawie uwag i próśb mieszkańców w dokumentacji technicznej zaprojektowano kładkę dla pieszych w obecnym przebiegu ulicy Świętopełka - podkreśla Stefan Kalinowski, dyrektor MZD. - Budowa zjazdów byłaby istotną zmianą projektową i wymagałaby zmiany decyzji administracyjnych, co na tym etapie skutkowałoby wstrzymaniem robót bądź całkowitym zaniechaniem budowy, a co za tym idzie utratą dofinansowania ze środków unijnych.
Drogowcy nie wykluczają jednak możliwości skomunikowania osiedla z trasą średnicową. Musiałaby to być odrębna inwestycja, realizowana dopiero po zakończeniu budowy drugiego odcinka średnicówki.
- Zamierzamy wystosować specjalne pismo do urzędników, chcemy także zbierać podpisy poparcia dla naszego sprzeciwu - zapowiada Dariusz Fischer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?