Pożyczać, ale z głową

IV Dzień Otwarty Komorników Sądowych został skierowany do seniorów, aby uchronić ich przed przykrymi niespodziankami i pułapkami finansowymi. Hasło tegorocznej akcji to: „Bo jeden podpis może przekreślić drugą młodość”.

Na prezenty dla wnucząt

- Naszym partnerem w tym przedsięwzięciu była Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez barier” - mówi Rober Damski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Lipnie, członek Krajowej Rady Komorniczej i Rady Izby Komorniczej w Gdańsku - Sytuacja jest poważna, bo coraz więcej spraw wpływających do kancelarii komorniczych, dotyczy emerytów i rencistów. Prowadząc postępowanie egzekucyjne możemy zająć maksymalnie jedną czwartą otrzymywanego przez nich świadczenia. Dla emeryta czy rencisty są to duże sumy, a dla wierzycieli, których czasami jest kilku, zaledwie niewielka część długu. Zdarza się, że nie wystarcza ona na pokrycie miesięcznych odsetek. Po jakimś czasie wierzyciel może zażądać licytacji nieruchomości, bo nie chce dłużej czekać na zaspokojenie swojego roszczenia. Wówczas komornik nie ma innego wyjścia.
Osoby starsze często przeznaczają pożyczone pieniądze na prezenty dla wnucząt. Kupują komputer na Gwiazdkę lub quada na pierwszą komunię. Często też padają ofiarą własnej naiwności, gdy decydują się na rolę poręczyciela. Potem zostają sami z długiem, bo tych, którym poręczyli, nie ma już przy nich. Odsetki urastają do takiej wysokości, że konieczna jest licytacja nieruchomości.
Seniorzy często kupują też cudowne garnki lub leczącą pościel. Są ufni, bo sami nikogo nie oszukali, a naciągaczy nie brakuje. Potem systematycznie spłacają raty za wełnianą pościel o zdrowotnych właściwościach. Jeśli w tej sytuacji przyplącze się poważna choroba lub jakieś inne zdarzenie losowe, ratują się pożyczką. Wtedy już bardzo łatwo popaść w spiralę zadłużenia.

Dziesięć prostych zasad

- Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy warto skorzystać z porady prawnika - kontynuuje Robert Damski. - Wbrew powszechnej opinii nie są one wcale takie drogie, a dzięki nim można uniknąć poważnych kłopotów.
Komornicy nie mają nic przeciwko pożyczaniu pieniędzy. Jednak trzeba to robić z głową i nie warto podpisywać umowy, jeśli nie rozumiemy chociażby jednego punktu. Im łatwiej pożyczyć, tym trudniej potem oddać. Bank sprawdza naszą zdolność kredytową dla naszego własnego dobra. Ocenia w ten sposób czy damy radę go spłacić.
Komornicy opracowali swoisty „dekalog” dla seniorów z podstawowymi zasadami, których należy przestrzegać, aby uniknąć kłopotów. Oprócz oczywistych rad znajdziemy tam wskazówki, że nie należy działać pod wpływem emocji, bo wtedy najtrudniej o rozsądne decyzje, a nieodbieranie korespondencji nie rozwiązuje problemu.