Policjanci z Brodnicy otrzymali zgłoszenie kradzieży samochodu z terenu podwórka przy jednym z domów w Brodnicy.
Na miejscu kryminalni zastali zgłaszającego 45-latka. W rozmowie ustalili, że jest on tylko użytkownikiem skradzionego forda transita i pracuje w firmie transportowej.
Po zakończonym kursie mężczyzna zostawił auto na noc na podwórku, a kiedy wstał rano samochodu już nie było. Funkcjonariusze m.in. przesłuchali zgłaszającego, rozpytali okolicznych mieszkańców, zabezpieczyli ślady i poprzez kolegów z województwa opolskiego skontaktowali się z właścicielem transita, który w zeznaniach potwierdził policjantom, że doszło do kradzieży na jego szkodę.
Na podstawie zgromadzonych materiałów brodniccy kryminalni odtworzyli przebieg całego zdarzenia. Okazało się, że 46-letni właściciel firmy transportowej z województwa opolskiego wiedząc, że jego kierowca zakończył kurs, nie informując swojego pracownika przyjechał po samochód. Po czym wyruszył w drogę powrotną, tankując po drodze na jednej ze stacji paliw w powiecie golubsko-dobrzyńskim.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Krapkowic i w środę przetransportowany do brodnickiej komendy, gdzie złożył wyjaśnienia.
Właściciel firmy transportowej usłyszał zarzut składania fałszywych zeznań, za co kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności, a prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?