Wszystko dla mieszkańców

Na początek zapytam trochę humorystycznie, może prowokacyjnie. Nie znudziło się panu rządzenie?
Pełnienie tak zaszczytnej, ale też ogromnie odpowiedzialnej funkcji, nigdy nie niosło ze sobą nudy. Wręcz przeciwnie, pomimo wielu lat zasiadania na tym stanowisku, prawie codziennie spotykam się z nowymi problemami, których wcześniej nie doświadczałem. Przecież praca w samorządzie dotyczy praktycznie wszystkich sfer życia. Nierzadko jestem świadkiem szeregu ludzkich problemów i dramatów. Niewątpliwie obok wiedzy i doświadczenia, potrzeba ogromnej empatii oraz szybkiego podejmowania decyzji i skutecznych działań. Czasami można doświadczać zmęczenia, również satysfakcji, gdy można pomóc, ale z pewnością nie nudy.

Jest pan zadowolony z osiągniętego wyniku wyborczego?
Każdy sukces, w tym wypadku związany z wygraną w wyborach, cieszy. Tym bardziej jestem zadowolony, że poprawiłem swój wynik w stosunku do rozstrzygnięć sprzed 4 lat. Traktuję ten wynik jako znak zaufania i poparcia dla działań podejmowanych przeze mnie w mijającym okresie. Kandydując kolejny raz byłbym nieuczciwy, gdybym stwierdził, iż nie liczyłem na wygraną, jednak niespodzianką dla mnie była poprawa wyniku z poprzednich wyborów.

Jaka była pańska pierwsza decyzja po wyborach?
Nie rozdzielałbym obecnego czasu na okres przed wyborami i po nich. Codziennie przychodziło mi i nadal przychodzi podejmować szereg ważnych decyzji dotyczących bieżącego funkcjonowania miasta i podległego mi urzędu. Pod koniec roku najwięcej czasu i wysiłku absorbuje przygotowanie projektu budżetu na przyszły rok, a tym razem jego przygotowanie zbiegło się z terminem wyborów. Pierwsze decyzje podjęte po wyborach związane były właśnie z przygotowywanym budżetem.

Z kim najbardziej chciałby pan współpracować w radzie miasta?
Ze wszystkimi, którym leży na sercu zrównoważony rozwój naszego miasta. W obecnej radzie udało się skupić wokół tego celu grupę radnych, którzy pragną, bez zbędnego populizmu i bez efektownej, ale mało efektywnej retoryki, realizować działania wychodzące naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom mieszkańców.

Przed panem kolejne 4 lata w fotelu burmistrza. Jaka to będzie kadencja?
Jak już wspominałem w swoim programie wyborczym, obecna kadencja będzie związana z nową perspektywą finansową dotyczącą funduszy unijnych na lata 2014- 2020. Priorytetem będzie dla mnie pozyskanie jak największej puli środków na zadania realizowane zarówno bezpośrednio przez miasto, ale też przez organizacje pozarządowe. Chcę również, aby beneficjentami funduszy unijnych byli mieszkańcy. Mam świadomość, iż procedury pozyskiwania tych środków są coraz bardziej skomplikowane, ale wierzę i życzę sobie i mieszkańcom, aby na zakończenie tej kadencji móc kolejny raz wskazać liczne projekty, których realizacja poprawiła warunki życia w naszym mieście. Liczę też na zwiększenie atrakcyjności Chełmży w oczach odwiedzających nas gości.