Dbają o bezpieczeństwo chełmżan

Program poprawy bezpieczeństwa w Chełmży działa na podstawie uchwały podjętej w sierpniu 2005 r.

Podzielony jest na grupy panelowe, które opracowują swoje plany działania. Celem grupy edukacyjno-informacyjnej jest docieranie do społeczeństwa, głównie poprzez lokalne gazety, ulotki i spotkania. Policjanci i strażnicy miejscy kontrolują sprzedaż alkoholu nieletnim. Zadaniem grupy odpowiadającej za przestępczość pospolitą jest także pomoc osobom powracających z zakładów karnych oraz dotkniętych alkoholizmem i narkomanią. Działają jeszcze Grupa Reagowania Kryzysowego, Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie i Opieki nad Osobami Niepełnosprawnymi oraz Bezpieczeństwa Dzieci i Młodzieży.

- Nasze działania przez 10 lat ulegały modyfikacji głównie ze względu na zmieniającą się rzeczywistość w mieście - mówi Leszek Kucharek z wydziału obrony cywilnej i spraw wojskowych. - Podstawową zmianą było wypracowanie jednego głównego zadania na dany rok i potem jego realizacja. Oprócz tego, każda z grup ma określone zadania wynikające ze specyfiki jej działania - dodaje.

Koordynatorzy grup wypracowali nowe zadanie główne na ten rok. Hasło brzmi „Kreowanie bezpiecznych postaw mieszkańców i unikanie sytuacji ryzykownych”. Wyznacznikiem dla osób działających w programie są coroczne ankiety. Mają one na celu określenie statystycznego poziomu bezpieczeństwa w mieście. W tym roku ankiety zostaną przeprowadzone w szkołach w drugim kwartale oraz latem wśród dorosłych. Dadzą one ogólny obraz bezpieczeństwa w mieście. Wyniki z wcześniejszych ankiet zostały przekazane również do analizy funkcjonariuszom policji, którzy na ich podstawie mają prowadzić swoje działania.

- Przez ostatnie trzy lata zajmowaliśmy się głównie dziećmi i młodzieżą, były akcje związane z bezpieczną drogą do szkoły, dawaliśmy kamizeli odblaskowe - mówi Leszek Kucharek. - Staraliśmy się również przeciwdziałać zagrożeniu narkotykowemu i alkoholowemu. Były też organizowane spotkania z rodzicami na temat ewentualnej przemocy w szkole - dodaje.

Program był pomocny do stworzenia grupy wolontariuszy pomagającej osobom niepełnosprawnym, ale nie tylko.

- Został złożony wniosek do sądu i opiekunowie wolontariuszy założyli stowarzyszenie, ponieważ wcześniej działający klub nie miał podstawy prawnej - mówi Marek Kuffel, koordynator programu. - Teraz wolontariusze będą mogli pozyskiwać pieniądze na swoją działalność.

Marek Kuffel twierdzi również, że program potrzebuje dalszych zmian.

- W tej chwili skupiamy się głównie na koordynowaniu zadań, które są realizowane w mieście i chcemy na tyle współpracować z policją, szkołami, urzędem miasta, żeby efekty były zauważalne - mówi. - Z biegiem czasu okazało się, że niektóre zadania są powielane, ponieważ ich część prowadzą szkoły, ośrodek opieki społecznej, komisja przeciwdziałania uzależnieniom dlatego potrzebna była koordynacja zadań.

Prawdopodobnie będzie potrzebna zmiana uchwały dotyczącej funkcjonowania programu - tłumaczy Marek Kuffel.
Urzędnicy uważają, że dzięki temu programowi wiedzą jakie są potrzeby mieszkańców, czego oczekują w dziedzinie bezpieczeństwa i czego się obawiają. Ich zdaniem, co roku potrzeby i oczekiwanie względem bezpieczeństwa są coraz większe.

- Nie wszystko udaje się zrealizować, na niektóre rzeczy mamy skromny budżet, ale z naszego doświadczenia korzystają koledzy z sąsiednich gmin - kończy Leszek Kucharek.