Prokuratura Generalna czuwa nad sprawą wielkich podwyżek czynszu

Przypomnijmy, że po tym, jak „Nowości” opisały tragiczną sytuację lokatorów kamienicy na ul. Kochanowskiego 25, interwencji podjął się Jerzy Wenderlich, wicemarszałek Sejmu. W sprawie podwyżek czynszu rzędu 500 procent (tak!) skierował pismo do Andrzeja Seremeta, prokuratora generalnego. Wczoraj dotarła do nas kopia ustaleń, jakie poczyniła prokuratura.
[break]
Właściciel: Artor Europa
Informacje o horrendalnej podwyżce opłat przysłała lokatorom bydgoska firma ValueMaker. Właściciel domu - spółka Artor Europa z siedzibą przy ul. pl. Teatralnym w Toruniu, tłumaczył, że upoważnił bydgoszczan do tego, ale sam o szczegółach podwyżki nic nie wie. Trudno jednak w to uwierzyć.
Jak ustaliła Prokuratura Generalna, Artor Europa nadal cały czas jest właścicielem. Owszem, 14 października 2014 r. zawarła u notariusza przedwstępną umowę sprzedaży z ValueMaker, a także upoważniła do podjęcia negocjacji m.in. w zakresie „wypowiedzenia stawki czynszu, wezwania do zapłaty i wypowiedzenia umowy najmu”. Ale do tej pory nieruchomości nie zbyła.
Jak wynika z pisma podpisanego przez Marzenę Kowalską, zastępcę prokuratora generalnego, sprawę lokatorów nadzoruje obecnie Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku, a postępowanie prowadzi Prokuratura Toruń Centrum-Zachód. „Prokurator podjął działania na rzecz tych najemców, którzy podczas przesłuchania byli zainteresowani wytoczeniem powództwa. Końcowym wynikiem tych działań jest skierowanie do sądu 13 powództw o ustalenie niezasadności podwyżki czynszu (...). Do tego czasu lokator jest zobowiązany uiszczać czynsz albo inne opłaty za używanie lokalu w dotychczasowej wysokości do dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu kończącego postępowanie w sprawie” - czytamy w piśmie.
Na koszt własny najemców
- Z poczynionych ustaleń wynika także, właściciel kamienicy od czasu ostatniej podwyżki czynszu, czyli od 30 marca 2012 roku, nie poczynił w kamienicy, jak i w jej lokalach, żadnych ulepszeń. Najemcy na własny koszt dokonywali remontów lokali, w tym także remontu klatki schodowej. Niektórzy sami wymieniali okna w mieszkaniach - pisze dalej prokuratora Marzena Kowalska.
Podnosząc lokatorom czynsz pięciokrotnie (np. z 341 zł za mieszkanie o powierzchni 47 mkw. do 1823 zł), spółka ValueMaker uzasadniała, że właściciel nie uzyskuje przychodów, pozwalających utrzymać kamienicę i osiągnąć godziwy zysk.
Przedstawione okoliczności mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia wniesionych spraw, albowiem zgodnie z art. 8 ust. 4a Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, właściciel faktycznie ma prawo podnosić czynsz, jeśli nie może utrzymać nieruchomości i nie osiąga godziwego zysku. Wszystko odbywać musi się jednak w precyzyjnie określonych ramach. Jakich? Prokuratura Generalna w piśmie przypomina.
Sąd to rozstrzygnie
W myśl ustawy właściciel podwyższając czynsz może ustalić zwrot kapitału w skali roku na poziomie nie wyższym niż 1,5 procent nakładów, poniesionych przez niego na budowę lub zakup lokalu, albo też na poziomie 10 procent nakładów, poniesionych na trwałe ulepszenie lokalu, zwiększające jego wartość użytkową, aż do ich pełnego zwrotu.
- Ustalenie zgodności z prawem podwyżki czynszu za używanie lokali w domu przy ul. Kochanowskiego 25 w Toruniu zostanie zatem dokonane na drodze właściwego postępowania sądowego - kończy prokuratora Marzena Kowalska.
Do tematu wrócimy.