W lipcu ubiegłego roku skoda octavia, jadąca ulicą Przy Skarpie od strony ulicy Turystycznej, podczas skrętu w lewo w Szosę Lubicką, nagle wjechała na trawnik, a następnie uderzyła w stojący tam słup reklamowy. Potem kierowca ponownie wjechał na jezdnię i poruszając się ulicą Łyskowskiego, mimo czerwonego dla niego światła, wjechał na oznakowane przejście dla pieszych.
Z ustaleń prokuratury wynika, że wówczas na zielonym świetle przechodziło tamtędy kilkanaście osób. Wiele z nich spostrzegło jadące szybko auto i udało się im odskoczyć. Tyle szczęścia, niestety, nie miało idące tamtędy małżeństwo. Skoda uderzyła w 61-letnią kobietę i jej 77-letniego męża. Mężczyzna, niestety, zmarł w szpitalu.
Po tym wypadku kierowca zatrzymał auto w pobliżu miejsca zdarzenia. Zostawił je, ale sam nie poczekał na przyjazd karetki pogotowia i policji. 57-latek został zatrzymany po dwóch dniach na stacji benzynowej w Brodnicy. Był pijany. Miał około 2 promili alkoholu. Oprócz wymierzenia kary pozbawienia wolności, sąd odebrał mu też dożywotnio prawo jazdy. Wyrok ten nie jest prawomocny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?