W sobotni wieczór rozegrano pierwszy mecz finału play-off III ligi siatkówki. Gra idzie tutaj nie tylko o prestiż, czyli zwycięstwo w całej lidze, ale również lepsze rozstawienie w turniejach barażowych o awans do II ligi. Dzięki udziałowi w finale obie ekipy bowiem zapewniły sobie start w barażach. W rundzie zasadniczej zespoły z Nakła i Grudziądza spotkały się dwukrotnie.
W obu pojedynkach górą byli ci pierwsi. W mniszku pokonali Stal 3:2 i choć prowadzili już 2:0, gospodarze zdołali wyrównać, ale nie postawili kropki nad „i”. W rewanżu Trójka wygrała 3:1.
Tymczasem w weekend na parkiecie w Nakle, które z kompletem zwycięstw wygrało rundę zasadniczą, a w półfinale play-off gładko rozprawiło się z LZS Jastrzębie, trwała zaciekła walka o każdy punkt. Dwukrotnie na prowadzeniu znajdowali się gospodarze, którzy pierwszą partię wysoko wygrali do piętnastu. Goście szybko wyrównali, ale potem znów do głosu doszli miejscowi, wychodząc na prowadzenie w setach 2:1.
Podopieczni grającego trenera Piotra Gabrycha zdołali doprowadzić do tie-breaku. W nim kibice byli świadkami prawdziwego dreszczowca. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali siatkarze Stali, wygrywając 15:13. Dzięki temu znacznie przybliżyli się do wygrania całej ligi, do której potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, a drugi mecz rozegrają we własnej hali (szczegóły w ramce).
Dodajmy, że w pierwszym spotkaniu o brązowy medal Budowlanka Toruń, z którą Stal uporała się w półfinale, wygrała na swoim parkiecie 3:0 z jastrzębianami (25:17, 25:17 i 27:25).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?