Miasto nie potrafi sobie poradzić z posprzątaniem ulicy PCK

Tak wynika z tablicy informacyjnej zawieszonej pod znakiem. W danym dniu na całym odcinku ulicy nie wolno parkować w godz. 9-12. Praktyka pokazuje, że od września ub. roku, MPO nie było w stanie wywiązać się całkowicie z zadania, ponieważ w każdy pierwszy wtorek miesiąca kierowcy zapełniają ul. PCK samochodami tak samo, jak w każdy inny dzień. Efekt? Sterty liści zalegają między zaparkowanymi autami tworząc na niektórych odcinkach mało efektowne skupiska.
[break]
- Panuje potworny bałagan - przyznaje jeden z mieszkańców. Sprawa co miesiąc zgłaszana jest straży miejskiej. - Przyjeżdżają, pozostawiają kierowcom za wycieraczkami wezwanie i na tym to się kończy. A brud od września jest taki, jaki był na samym początku - opowiada dalej Czytelnik. - Nie rozumiem tego, że straż miejska nie jest w stanie wyegzekwować od kierowców respektowania znaków drogowych.
Jarosław Paralusz, rzecznik straży miejskiej, twierdzi, że robią co mogą.
- W ostatni wtorek wystawiliśmy aż 19 wezwań, aby kierowcy zgłosili się do nas w celu złożenia wyjaśnień. Mamy prawo pouczyć kierowcę, ukarać go mandatem lub skierować wniosek o ukaranie do sądu - mówi. - Wykroczenie jest popełniane, mimo że w okresie zimowym MPO nie sprząta ulic. W kolejny pierwszy wtorek miesiąca będziemy reagowali podobnie.
- Skoro straż nie może sobie poradzić z tym problemem, to może MPO zmieniłoby po prostu godziny sprzątania. Codziennie o godz. 7 na ulicy nie ma prawie żadnego samochodu. Miejsca parkingowe zapełniają się właśnie dopiero około godz. 9, gdy otwierają się okoliczne firmy i ruszają zajęcia w pobliskiej Wyższej Szkole Bankowej, a do pracy przyjeżdżają policjanci z pobliskiego komisariatu - twierdzi Czytelnik.
- Zgodnie z letnim harmonogramem miasta, ulica PCK jest sprzątana raz miesiącu. Pas po którym jeżdżą samochody oczyszczamy nocą zamiatarką. Pas wzdłuż którego parkują samochody, sprzątamy ręcznie - nasi pracownicy dosłownie wymiatają spod samochodów to, co pod nimi zalega - twierdzi Magdalena Krzyżanowska, rzecznik MPO. - Prościej i bardziej efektywnie byłoby oba pasy oczyścić mechanicznie, ale auta parkują tam stale, niezależnie od pory dnia, uniemożliwiając przejazd zamiatarki.