Owszem, zapowiada kontrolę, ale twierdzi, że bezpieczeństwu pacjentów nic nie grozi.
Z tym nie mogę się zgodzić. Może mniej zagrożone jest nawet życie osób, które są ewakuowane, ale znacznie gorzej będzie z tymi, które dopiero dostaną udaru mózgu i będą musiały być daleko przewożone.
Udowodniono, że jeśli pacjent w ciągu trzech godzin trafi na specjalistyczny oddział udarowy, ma szanse nie tylko na przeżycie, ale i na dojście do siebie po tej sytuacji.
O tym jedna i druga strona sporu w szpitalu na Bielanach, czyli dyrekcja i lekarze, jakby zapomniały. A chodzi oczywiście o pieniądze. Broń Boże o wyższe wyceny procedur. O zarobki.
Niepojęte, że można aż tak się zaprzeć. Mam poważne obawy, czy oddział wznowi działalność. A jeśli tak, to pewnie nie tak szybko. Chciałabym się mylić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?