Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie trzeba czekać do letnich wakacji, by odetchnąć klimatem średniowiecznej warowni

Redakcja
W Malborku można zobaczyć, jak żyli bracia zakonni spod znaku czarnego krzyża
W Malborku można zobaczyć, jak żyli bracia zakonni spod znaku czarnego krzyża Nadesłane
Zamkowe muzea nie znają pojęcia snu zimowego. Działają w najlepsze, nawet pomimo prac konserwatorskich. Dzisiaj zachęcamy do wyprawy poza region: do Malborka i Lidzbarka.

Do Malborka nie jest daleko. Z Bydgoszczy dojedziemy tam samochodem w niespełna dwie godziny. Podróż z Torunia będzie trwać o 30 minut krócej.

Potężny zamek krzyżacki, wznoszony etapami począwszy od ostatniej ćwierci XIII wieku, poważnie zniszczony i ograbiony w wyniku działań wojennych 1945 roku (zdemolowany w 50 procentach), dziś jest perłą pośród naszych zabytków. Aktualnie prawie kompletnie odrestaurowana malborska warownia, choć prace rekonstrukcyjne przy niektórych obiektach nadal trwają, to raj nie tylko dla miłośników historii i muzealiów (imponujący zbiór 40 tysięcy zabytkowych artefaktów), ale przede wszystkim to wymarzone miejsce dla tych, którzy lubią się zgubić w labiryncie średniowiecznych komnat.

Zamek w Lidzbarku Warmińskim jest potężną budowlą z suchą fosą i czternastopiętrową wieżą, przypominającą typową warownię krzyżacką
Zamek w Lidzbarku Warmińskim jest potężną budowlą z suchą fosą i czternastopiętrową wieżą, przypominającą typową warownię krzyżacką
Krystian Szymukowicz/www.lidzbarkwarminski.pl

Zwiedzanie wszystkich sal i wystaw udostępnionych turystom zajmuje około 3-4 godziny. Zaglądając do poszczególnych komnat i baszt widzimy nie tylko stare mury, detale architektoniczne i malowidła ścienne, ale poznajemy od podszewki życie codzienne braci zakonnych spod znaku czarnego krzyża. Dowiadujemy się jak spali, gdzie i co jedli, jak załatwiali potrzeby fizjologiczne i z jakimi honorami przyjmowali gości z zewnątrz. Także co robili z tymi, których uznali za swoich wrogów.

Nowoczesność i wygoda

Trudno wymienić tutaj choćby tylko najważniejsze atrakcje muzeum. Prócz wystaw stałych (imponująca kolekcja militariów, wyrobów z bursztynu, znalezisk archeologicznych), na pewno trudno będzie przegapić Pałac Wielkich Mistrzów usytuowany w zachodnim skrzydle Zamku Średniego. Pobudowana w okresie największej świetności zakonu rezydencja, w niczym nie ustępuje najokazalszym budowlom możnowładczym średniowiecznej Europy. Zaskoczy nas jej funkcjonalność i monumentalność, a także nowoczesne rozwiązania i wygody, jak choćby instalacja grzewcza i sanitarna (pamiętajmy, że mowa o czasach o kilkadziesiąt lat poprzedzających bitwę pod Grunwaldem).

Zamek można zwiedzać poza sezonem przez cały tydzień w godz. 10.00-15.00 (teren zamkowy dostępny jest do 16.00), z przewodnikiem albo ze słuchawkami na uszach. Jedno i drugie wliczone jest w cenę. Jeśli trafimy na życzliwego gawędziarza, nie poganiającego wycieczki, lepiej wybrać opcję z żywym przewodnikiem, który podejmuje grupy co pół godziny. Kasy czynne są od 9.30 d0 15.30. Bilety kosztują poza sezonem 20 zł - ulgowy i 29 normalny. Jeśli kupimy je między godz. 13.15 a 14.00 zapłacimy mniej, ale też nie damy rady zwiedzić całej warowni. W poniedziałki wchodzimy poniekąd za darmo, ale uwaga - nie wszędzie i w dodatku musimy uiścić opłatę przewodnicką - 8 zł od osoby.

Co ważne dla niektórych, w sezonie zimowym otwarte są sklepiki z pamiątkami (poza sklepem z bursztynem) i obie restauracje - z wyjątkiem poniedziałków.

Tak mieszkali biskupi

Z Torunia do Lidzbarka Warmińskiego jest trochę ponad 200 kilometrów (3 godz. samochodem), Z Bydgoszczy 250 km (3,5 godz. jazdy). Ta historyczna rezydencja biskupów warmińskich, założona w połowie XIV wieku, nie jest tak znana jak Malbork, ale błędem byłoby pominięcie jej w naszych turystycznych planach.

Zamek jest potężną budowlą z suchą fosą i czternastopiętrową wieżą, z zewnątrz przypominającą typową warownię krzyżacką, choć nią nie jest. Zobaczymy tu pomieszczenia reprezentacyjne i prywatne biskupów, wielki refektarz z XIV-wiecznymi malowidłami, kaplicę zamkową, komnatę audiencyjną, a nawet tak zwaną izbę zapomnienia, czyli celę więzienną. Na jej środku znajduje się w podłodze klapa, przez którą za pomocą kołowrota spuszczano w dół ludzi skazywanych za najcięższe przestępstwa.

Na pewno niezwykłym rarytasem lidzbarskiego zamku są oryginalnie zachowane, dwukondygnacyjne krużganki dziedzińca wewnętrznego, które są sukcesywnie poddawane renowacji. Możemy tu podziwiać m.in. sześciusetletnie malowidła ścienne o tematyce religijnej. Krużganki lidzbarskie są unikatem w tej części Europy.

Zainteresowani militariami obejrzą natomiast lufy starych dział armatnich oraz wystawę dawnego uzbrojenia, prezentującą około 250 eksponatów od XIV do XX wieku.

W związku z prowadzonymi obecnie pracami konserwatorskimi wyłączone ze zwiedzania są m.in. sale kredensu zamkowego oraz sypialni biskupów, a także część dziedzińca (zasłonięta rusztowaniami) i piwnice. Mniej za to kosztują bilety: ulgowy 7 zł, normalny 9 zł. Prace potrwają do 2016 roku, ale poszczególne części zamku będą sukcesywnie udostępniane turystom. W sezonie zimowym obiekt jest otwarty w godz. 9.00-16.00.

Lidzbark ducha nie traci

Jak mówią pracownicy tamtejszego muzeum, nawet w czasie remontu zamek ducha nie traci i mimo czasowych wyłączeń niektórych atrakcji, nadal ma sporo do zaoferowania. Niestety, trzeba było chwilowo zamknąć wypożyczalnię strojów historycznych. Być może jednak wkrótce znowu zostanie otwarta i turyści będą mogli zwiedzać zabytek w przebraniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!