Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanzania w pamięci

Michał Malinowski
Łukasz Siebers podczas podróży po Meksyku.
Łukasz Siebers podczas podróży po Meksyku. archiwum
Rozmowa z ŁUKASZEM SIEBERSEM, rolnikiem z Mlewa i podróżnikiem, który niedawno wspólnie z siostrą zdobył Kilimandżaro.

Podróżował Pan niedawno po Tanzanii...
Tak, 3 listopada ubiegłego roku razem z siostrą Anią polecieliśmy do Tanzanii. Wcześniej chciałem pojechać do Azji, ale Anię bardziej interesowała Ameryka Południowa - poszliśmy więc na kompromis i wybraliśmy Afrykę. W Tanzanii spędziliśmy 18 dni. Głównym celem tego wyjazdu był najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro (5895m n.p.m.). Szkoda byłoby jednak wracać od razu po zdobyciu tej góry, zdecydowaliśmy się więc na czterodniowe safari oraz chwile odpoczynku na plażach Zanzibaru. Było rewelacyjnie!
Jakie najczęściej obiera Pan kierunki swoich podróży?
Generalnie staram się wybierać miejsca mniej pospolite. Nigdy nie korzystam z usług biur podróży. Kolejne kierunki wypraw uzależniam bardziej od tego, dokąd uda mi się kupić promocyjny bilet lub wykorzystać tzw. błąd taryfowy - czasami w rachubę wchodzą naprawdę bardzo niskie kwoty. Jeżeli zna się odpowiednie sztuczki, podróżowanie po świecie wcale nie musi być takie kosztowne.
Jak często w ciągu roku Pan wyjeżdża?
Miniony rok był dla mnie rekordowy. Rozpoczął się w marcu weekendem w Atenach, tydzień później spacerowałem po Manhattanie w Nowym Yorku, w maju spędziłem 11 dni w Meksyku, no i jeszcze ta listopadowa wisienka na torcie - Tanzania. W grudniu był jeszcze weekend w Dublinie. Chciałbym, żeby tak udanych lat było więcej. Jeśli chodzi o przyszłość, to na razie zaplanowaną mam pierwszą połowę tego roku: w kwietniu ze znajomymi wybieramy się na Kubę, a w połowie czerwca lecę na miesięczne praktyki do Teksasu, gdzie mieszkał będę z amerykańską rodziną, poznając miejscowe zwyczaje i kulturę.
Która z podróży najbardziej zapadła Panu w pamięć?
Z większości podróży zostają mi pewne obrazy, których nigdy nie zapomnę. Oczywiście, w tej chwili najlepiej wspominam Tanzanię - ze względu na egzotykę i zdobycie tak wysokiego szczytu. Również liczba i różnorodność zobaczonych w Afryce zwierząt wręcz przyprawia o zawrót głowy. Niesamowitym przeżyciem jest przemierzanie jednego z największych i najbardziej znanych parków narodowych świata - Serengeti, oglądanie ogromnych stad antylop, przemierzających park w poszukiwaniu wody oraz obserwowanie polujących drapieżnych kotów. Czułem się jak w jakimś filmie przyrodniczym! Brakowało tylko głosu Krystyny Czubówny.
Co dają Panu podróże?
Podróże dają mi poczucie wolności. Sprawiają, że świat robi się mały, uczą samodzielności oraz radzenia sobie w najróżniejszych sytuacjach. Czasami są też sprawdzianem dla samego siebie. Ktoś kiedyś mądrze powiedział: „podróże to jedyna rzecz, za którą płacisz, a która czyni cię bogatszym”. Poza tym żadna rzecz materialna nie sprawia mi tyle radości, ile wycieczka w nieznane lub też powrót do znanego, z którego wyniosłem wcześniej bardzo dobre wspomnienia. Tak jest np. z Gruzją w której byłem już trzy razy, a za każdym razem mnie zaskakuje!
Jak planuje Pan wyjazdy?
Z reguły staram się za wiele nie planować, aby czasami później nie mówić, że mi plany nie wypaliły. Lubię poznawać ludzi i często od nich uzależniam kolejne dni wyprawy. W przewodnikach nie zawsze znajduję informacje o miejscach, które naprawdę są częścią kultury regionu, do którego jadę. Często jest wprost przeciwnie.
Dokąd chciałby Pan jeszcze pojechać?
Trudne pytanie… Mógłbym powiedzieć, że byłem w około 30 krajach, więc pozostaje mi jeszcze jakieś 150 do odwiedzenia i to właśnie do nich marzy mi się wyjazd. A tak całkiem serio to będzie to chyba Ameryka Południowa i Machu Picchu. Dlaczego? Bo góry, bo ładne widoki, i ten duch historii, którego zapewne się tam czuje. Poza tym nie byłem jeszcze w Ameryce Południowej. Od miesiąca uczę się języka hiszpańskiego, a więc miałbym kolejną okazję, aby się sprawdzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska