Sąsiad sąsiadowi wilkiem

Wydłużając się remonty mieszkań czy przesiadująca na klatkach schodowych młodzież. To główne problemy, z jakimi muszą się mierzyć ci lokatorzy, którzy pragną spokoju.
– Problem uciążliwych sąsiadów dotyczy w zasadzie wszystkich większych osiedli, w tym również naszej spółdzielni – mówi Michał Jasiński, rzecznik prasowy SM „Na Skarpie”. – Mieszkańcy najczęściej skarżą się na hałas. Jego źródłem są przede wszystkim przedłużające się prace remontowe, głośna muzyka oraz wieczorne pranie. Cisza nocna obowiązuje w godzinach od 22 do 6 rano, remonty natomiast można prowadzić w godzinach od 9 do 20. Zdarza się, że nie wszyscy podporządkowują się tym zasadom co prowadzi do konfliktów między sąsiadami.

Najpierw rozmowa

Jak dodaje rzecznik Jasiński, w takich sytuacjach są przeprowadzane rozmowy dyscyplinujące. Jeżeli to nie wystarcza spółdzielnia ma prawo udzielenia pisemnych upomnień do wykluczenia z członkostwa włącznie.
– Źródłem zakłócania spokoju są także wszelkiego rodzaju środowiska kryminogenne i patologiczne. Tacy mieszkańcy zazwyczaj w sposób długotrwały zakłócają porządek – podkreśla Michał Jasiński. – Podobne problemy stwarzają zorganizowane grupy młodzieży, przesiadujące na klatkach schodowych czy też w ich pobliżu. W takich przypadkach pomaga interwencja policji lub Straży Miejskiej, gdyż spółdzielnia jako instytucja nie dysponuje skutecznymi narzędziami ani środkami prawnymi, mogącymi wyeliminować problem.
Z kolei innego rodzaju kłopoty sprawiają osoby nieutrzymujące klatek schodowych w należytej czystości, grillujące na balkonach czy też właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich czworonogach. Co wtedy?

Działania prewencyjne

– W tych przypadkach wystarczy zazwyczaj upomnienie ze strony spółdzielni. Spółdzielnia podejmuje również działania prewencyjne, polegające na przypominaniu mieszkańcom zapisów regulaminu używania lokali w domach spółdzielni oraz porządku domowego i współżycia mieszkańców. Przypominamy także o obowiązku dbania o wspólne mienie – kończy rzecznik.