Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Katarzyną Kukielską, wójtem gminy Zbójno

Karolina Rokitnicka
Katarzyna Kukielska ma kilka priorytetów - drogi, oczyszczalnie ścieków, świetlice wiejskie i mieszkania socjalne
Katarzyna Kukielska ma kilka priorytetów - drogi, oczyszczalnie ścieków, świetlice wiejskie i mieszkania socjalne Karolina Rokitnicka
Jeden z niewielu wójtów w spódnicy opowiada o tym, jak wygląda strategia rozwoju Zbójna. Udało się już wprowadzić stypendia naukowe, pozyskać żywność dla potrzebujących, w kolejnym roku będą fundusze sołeckie.

Kobieta rządząca gminą to nadal rzadkość w naszym kraju. Z jakimi reakcjami się pani spotyka?
Najczęściej pojawia się zdziwienie i to nie tylko dlatego, że jestem kobietą. Chodzi także o to, że jestem młoda. Gdy byłam na spotkaniu wójtów, burmistrzów, prezydentów i starostów z naszego województwa, okazało się, że na 105 osób tylko pięć to kobiety.

Młoda kobieta wygrała jednak z doświadczonym samorządowcem w jesiennych wyborach. Czym przekonała pani wyborców?

Przede wszystkim moja dwumiesięczna kampania opierała się na odwiedzaniu domów. Towarzyszyli mi kandydaci na radnych. Tego nie robił nikt z kontrkandydatów. W trakcie tych wizyt prezentowałam swój program, nie krytykowałam ówczesnego wójta, mówiłam o tym, co chcę zmienić. Wśród moich propozycji były rzeczy realne - bezpłatne porady prawne, większa liczba imprez, wyrównanie dróg gruntowych, odnowa świetlic wiejskich. Wybory traktowałam jako szansę zaistnienia w zawodzie adwokata, który wykonywałam od 14 miesięcy w Brodnicy. Nie wierzyłam w wygraną.

Co udało się pani zmienić w ciągu tych kilku miesięcy pracy na stanowisku wójta?
Funkcjonują już porady prawne. Można z nich korzystać co piątek. Cieszą się dużym zainteresowaniem. Na każdy dyżur przychodzi 5-10 osób, z różnymi problemami, między innymi dotyczącymi rozwodów, alimentów, spraw sądowych czy podpisanych umów. Kolejną zmianą jest wprowadzenie stypendiów naukowych. Pracujemy jeszcze nad ich regulaminem. Prawdopodobnie będzie to wyróżnienie dla uczniów ze średnią przynajmniej 4,75. Nasze możliwości finansowe są skromne i nie stać nas, by dawać uczniom kilkaset złotych miesięcznie. Ważny jest jednak sam fakt uhonorowania wybitnych uczniów, umotywowania ich do dalszej pracy. To prestiżowe stypendia. Chcemy je uruchomić w tym miesiącu.

Udoskonalony został także system pomocy potrzebującym.
Dotychczas gmina współpracowała z Polskim Komitetem Pomocy Społecznej i nie było u nas wsparcia w postaci produktów spożywczych, jakie dostają mieszkańcy innych gmin. W styczniu GOPS miał zaledwie trzy dni, by poinformować podopiecznych o takiej możliwości. Czasu było mało, pomogli jednak sołtysi, księża, radni i wnioski złożyło 800 osób. Podpisaliśmy więc umowę z Bankiem Żywności i od maja, raz w miesiącu podopieczni będą dostawali produkty spożywcze.

Jednym z priorytetów pani działań są też drogi.
Wiele z nich jest gruntowych. Fundusze nas ograniczają, więc nie jesteśmy w stanie ich utwardzić asfaltem, ale możemy remontować, wyrównywać. Są odcinki, na których od 15 lat nic nie zostało zrobione. Niezwykle ważna jest także przebudowa drogi wojewódzkiej przebiegającej przez Zbójno, z remontem asfaltu i budową chodników po obu stronach, wykonaniem kanalizacji deszczowej, oświetlenia, zatok i ronda zamiast skrzyżowania z drogą Golub-Dobrzyń - Lipno. To inwestycja za około 10 milionów złotych.

Władze samorządowe Zbójna już zajmowały się tą sprawą. Co nowego pani wniosła?

Poprzedni wójt złożył oświadczenie, w którym gmina zobowiązała się do poniesienia 50 procent kosztów, wtedy były to 4 miliony złotych. Nasza gmina rocznie na inwestycje przeznacza około 500 tysięcy złotych, więc wydatek 5 milionów przekracza nasze możliwości. Podjęłam rozmowy z władzami województwa, by udział gminy zmniejszyć. Kończą się już prace związane z opracowaniem projektu inwestycji. Kolejnym etapem jest uzyskanie decyzji środowiskowej oraz pozwolenia budowlanego. Zabezpieczyliśmy 135 tysięcy złotych na dokumentację. Musimy także przekazać dotację na wykup pół hektara gruntu pod rondo.

Jakie jeszcze są plany dla gminy Zbójno?

Wśród priorytetów jest budowa przydomowych oczyszczalni ścieków i remonty świetlic wiejskich. To zadania uzależnione od pozyskania unijnego wsparcia. Mieszkańcy oczekują także większej liczby imprez. Na koncerty gwiazd nas nie stać, ale pikniki, festyny czy spotkania można zorganizować bez dużych nakładów finansowych. W przyszłym roku zaczną także funkcjonować fundusze sołeckie. Ich wysokość zależy od liczby mieszkańców. Najmniej, bo około 9 tysięcy złotych otrzyma Zosin, do największych sołectw jak Działyń i Zbójno trafi po około 32 tysiące złotych. Rady sołeckie zdecydują jak wydać te pieniądze. Myślę także o utworzeniu przedszkola w Działyniu i adaptacji dawnych szkół w Wielgiem i Sitnie na mieszkania socjalne. Rozpoczęliśmy już przygotowania do inwestycji związanych z gospodarką wodno-ściekową w Działyniu, chodzi o remont hydroforni oraz odwiert studni.

KATARZYNA KUKIELSKA

- Ma 32 lata, pochodzi z Kaszub,
- 6 lat temu zamieszkała w gminie Zbójno, z której pochodzi jej mąż,
- zrobiła aplikację adwokacką na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu,
- w wyborach samorządowych startowała z listy PiS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska