Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To było dobre ściganie

Piotr Bednarczyk
Najlepszym zawodnikiem KS-u Toruń w Zielonej Górze okazał się Chris Holder (na pierwszym planie, z tyłu Krystian Pieszczek), który zdobył 10+2 pkt
Najlepszym zawodnikiem KS-u Toruń w Zielonej Górze okazał się Chris Holder (na pierwszym planie, z tyłu Krystian Pieszczek), który zdobył 10+2 pkt Sławomir Kowalski
Nie udało się wygrać żużlowcom KS-u Toruń w Zielonej Górze. Porażka 43:47 wstydu jednak nie przynosi. Pozostała realna szansa na bonus w rewanżu.

Obie ekipy przystąpiły do spotkania mniej więcej tak samo osłabione. W Falubazie zabrakło Grzegorza Walaska i Andreasa Jonssona, w KS-ie Adriana Miedzińskiego i Pawła Przedpełskiego. O tym, że nie wystąpi ten ostatni, wiadomo było już w piątek, ale torunianie trzymali to w tajemnicy. Z kolei gdy zielonogórzanie w sobotę dostali informację od Jonssona, że nie zdążył wyleczyć kontuzji kolana, próbowali „wskrzesić” Walaska, ale ten po treningu stwierdził, że jednak w niedzielę nie da rady pojechać.
[break]

Ciężar walki spoczął więc na liderach. A tych lepszych mieli zielonogórzanie. Bezbłędnie pojechał Jarosław Hampel, który zdobył 15 pkt. Wtórował mu Piotr Protasiewicz, który uzbierał 12 punktów. Reszta zespołu dorzuciła po kilka oczek niezbędnych do zwycięstwa.

A torunianie? Liczyliśmy na nieco więcej punktów zdobytych przez Grigorija Łagutę, który narobił nam apetytu podczas niedawnego meczu Polska - Team Słowiański w Krośnie, w którym zdobył komplet 18 pkt, a dodatkowo wygrał jeszcze bieg o puchar prezydenta miasta. Ale w Zielonej Górze zdołał wywalczyć „tylko” 11 punktów. Jedyne biegowe zwycięstwo odniósł, gdy jechał przeciwko Aleksandrowi Łoktajewowi i Krzysztofowi Jabłońskiemu. Mimo to Rosjanin po meczu był zadowolony.

- Przegrana czterema punktami, przy braku Przedpełskiego i Miedzińskiego, to dobry rezultat - stwierdził Grisza. - Mogło być ciut lepiej, ale i tak jestem zadowolony. Tor był dobry, kibice zobaczyli dużo dobrego żużla. Można się było ścigać na całej szerokości. W ostatnim biegu wygrałem start, ale Jarek miał lepszy dojazd do łuku, bo - co tu dużo mówić - on waży mniej i było mu łatwiej. Chciałem z nim wygrać, ale się nie udało, dzisiaj był bezbłędny. Zdobył komplet punktów, tak jak ja ostatnio w Krośnie.

Najlepiej w toruńskiej ekipie prezentował się tego dnia Chris Holder (10+2 pkt), któremu wtórował Kacper Gomólski (8). Nierówno jeździł Oskar Fajfer - wygrał pierwszy wyścig, po czym w czterech kolejnych biegach zanotował zapaść (0 pkt), by na koniec... znów wygrać. Nieco więcej można było oczekiwać po Jasonie Doyle’u, młodzieżowcy - Dawid Krzyżanowski i Paweł Wolender miłej niespodzianki nie sprawili.

- Dziękuję naszym chłopakom, bo to był dziś znakomity team - powiedział Jacek Frątczak, dyrektor ds sportowych Falubazu. - Dziękuję drużynie toruńskiej za jazdę i postawę fair. Dziękuję ci, Grisza (zwrócił się do Łaguty), bo to przyjemność gościć ciebie na naszym torze. Może kiedyś się spotkamy w zielonych barwach? Moim cichym bohaterem jest Alex Zgardziński. Młodzież dołożyła nam bardzo cenne punkty. Chciałbym podkreślić, że w naszej drużynie jechało czterech juniorów (Zgardziński, Pieszczek, Strzelec i Łoktajew - przyp. red.). To oni wygrali ten mecz, przy dobrej postawie seniorów. Mieliśmy mnóstwo perturbacji, tak sportowych, jak i organizacyjnych. Jechaliśmy „nie na swoim torze”, bo od piątku mecz miał status zagrożonego i przez dwa dni nie mogliśmy nic przy nim robić, a nawierzchnia była mocno ubita. Mamy dwa mecze, dwa zwycięstwa. Czekamy na powrót Jonssona i Walaska i jedziemy dalej. Obawialiśmy się, że pojedzie Przedpełski, bo on mógłby zrobić różnicę, ale nie zaryzykowaliśmy wystawienia któregoś z rekonwalescentów do składu.

Poza zasięgiem torunian był w tym meczu Jarosław Hampel.

- Cieszę się z mojej formy u progu sezonu - mówił zielonogórzanin. - Było dziś wiele nerwów i emocji. Wiedzieliśmy, że drużyna z Torunia będzie walczyła do końca, bo ma „walczaków” w składzie. Ale wszyscy moi koledzy pojechali kapitalnie. Widowisko było naprawdę bardzo dobre.

Kolejny mecz KS-u - 10 maja ze Stalą Rzeszów w Toruniu.

Eksperci oceniają torunian
Po każdej kolejce prosimy ekspertów, by wystawiali szkolne (skala 1-6) oceny żużlowcom KS Toruń za niedzielny mecz. Na koniec sezonu wyłonimy najlepszego zawodnika. Dziś ocenia Mirosław Kowalik.
Chris Holder - 5 (średnia z sezonu - 4,75)
Jason Doyle - 3 (3,75)
Grigorij Łaguta - 3+ (3,75)
Kacper Gomólski - 4+ (3,25)
Oskar Fajfer - 2 (1,5)
Paweł Wolender - bez oceny
Dawid Krzyżanowski - bez oceny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska