Od ponad dwóch tygodni środowisko kulturalne Torunia żyje wyborem nowego dyrektora Teatru Horzycy. Przypomnijmy, że zarząd województwa nie przedłużył umowy obecnej dyrektor Jadwidze Oleradzkiej i rozpisał na jej następcę konkurs. Złożona z teatralnych ekspertów komisja stwierdziła, że spośród chętnych najlepszą koncepcję prowadzenia teatru zaproponował Romuald Wicza-Pokojski. Mimo tego zarząd województwa konkurs unieważnił twierdząc, że związany z Toruniem dyrektor Teatru Miniatura w Gdańsku nie posiada kwalifikacji do pokierowania teatrem dramatycznym. W mieście zawrzało.
Najpierw w internecie ruszyła petycja do marszałka Piotra Całbeckiego, aby wycofał się ze swojej decyzji. Do wczoraj podpisało ją ponad 1,5 tys. osób. Protest wsparli przedstawiciele środowisk i ośrodków teatralnych w Polsce. Od ubiegłego tygodnia zespół Teatru Horzycy, którzy ostro zareagował na decyzji marszałka rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją w Toruniu.
- Tylko w ciągu dwóch dni poparcie dla naszych działań wyraziło aż ponad 1000 osób - mówi toruński aktor Tomasz Mycan. - Chcemy teraz napisać kolejne pismo do marszałka województwa z prośbą o spotkanie.
Póki co Piotr Całbecki w okresie przedwyborczym jak ognia unika konfrontacji w artystami. Kiedy podejmie decyzję w sprawie dalszych losów podległej mu instytucji i czy przed jej podjęciem zamierza spotkać się z zespołem Teatru Horzycy?
- Rozważamy różne możliwości rozwiązania tej sytuacji. W tym tygodniu decyzje jeszcze nie zapadną - twierdzi Marek Smoczyk, sekretarz województwa. Bardziej rozmowny był sam marszałek, którego pytano o dalsze losy teatru na wczorajszym otwarcia poradni psychiatrycznej
- Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu, ale jestem umówiony z panią minister, że spotkamy się nie później niż w przyszłym tygodniu, aby uzgodnić dalszy tryb postępowania - mówi Piotr Całbecki. Stwierdził też, że spotka się z toruńskim zespołem, ale dopiero gdy będzie do tego odpowiednio przygotowany. - I wówczas przedstawię ostateczną koncepcję tego, jak wyobrażamy sobie dalsze funkcjonowanie Teatru Horzycy - uważa. - Obecnie nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ konkurs został unieważniony, a powodu dlaczego tak się stało wielokrotnie podawałem. Sądzę, że wszyscy czekają teraz na to, co ostatecznie ustalimy, kto będzie dyrektorem, w jakim trybie go wyłonimy. Wchodzenie w nurt emocjonalnych dyskusji, podgrzewanie atmosfery nie ma sensu. Znam oczekiwania zespołu Teatru Horzycy i na pewno decyzje, które podejmiemy będą z nimi zgodne. (lb).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?