- Były zadania z geometrii, z rachunku prawdopodobieństwa, ciągów oraz logiki - mówi Wiktoria Jopp z I LO w Toruniu, której losy śledzimy w „Nowościach” - Trzeba było coś udowodnić itp. Matura z matematyki nie była trudna, ale nie ukrywam, że byłam trochę zaskoczona, że na egzaminie nie było jednego zadania na obliczenie prędkości, drogi i czasu. To typowe zadania, które zawsze się pojawiały.
Dziś maturzystka zdaje egzamin z języka angielskiego - część podstawową i rozszerzoną. Z kolei pojutrze czeka ją kolejny egzamin z języka polskiego - tym razem będzie to część rozszerzona.
- Od tych dwóch dni będzie zależało to, w jakim stopniu mam się skupić na historii, którą zdaję 19 maja jako przedmiot dodatkowy - podkreśla dziewczyna, która postawiła na maturze na przedmioty humanistyczne.
Jej koledzy, którzy przepadają za przedmiotami ścisłymi, w piątek po raz kolejny zmierzą się z matematyką na poziomie rozszerzonym.
- Jestem ciekawa, czy będzie panowało tak wielkie skupienie, jak na wczorajszej maturze z matematyki. Może też okaże się, że strach ma wielkie oczy... - dodaje Wiktoria Jopp.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?