Tym razem podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego pokonali 2:1 (0:1) na wyjeździe Lecha Rypin. Niewiele brakowało, aby spotkanie nie doszło do skutku.
W piątek rano do toruńskiego klubu wpłynęło pismo z Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, że mecz, z powodu zawieszenia licencji Lechowi, został odwołany.
Długi z drugiej ligi
- To sprawa długów, które powstały, gdy zespół grał w II lidze - wyjaśnia Maciej Grzybowski, szkoleniowiec gospodarzy. - W ostatnich dniach przypadała spłata jednej z rat zaległości. Jak się później okazało, działacze nie przelali całej kwoty. Dlatego związek podjął radykalne kroki i zawiesił nam licencję.
[break]
Sternicy klubu z Rypina szybko naprawili swój błąd i K-PZPN zmienił swoją decyzję.
- Na szczęście nie odwołaliśmy transportu - mówi Jarosław Poczwardowski, kierownik drużyny w Elanie. - Przez cały czas byłem w kontakcie z przedstawicielem Lecha.
Napływające informacje nie pocieszyły szkoleniowca żółto-niebieskich.
- Byłem zawiedziony doniesieniami - przyznaje Krzysztof Jabłoński, trener jedenastki z Torunia. - Chcemy grać i wygrywać mecze na boisku, a nie przy zielonym stoliku. Na szczęście kierownik zespołu szybko zadzwonił z dobrymi informacjami.
Udany powrót do wyjściowego składu Elany zaliczył Mateusz Parzyszek. 20-latek w 86. minucie strzelił zwycięskiego gola dla swojej drużyny.
Więcej czasu
- Po rzucie wolnym piłka idealnie spadła mi na głowę - przyznaje zawodnik. - Cieszę się, że udało się zapewnić trzy punkty mojemu zespołami. Mam nadzieję, że na dłużej zagoszczę w wyjściowym składzie, jednak to nie zależy ode mnie. Jeżeli trener będzie uważał, że zasługuję na grę, to zrobię wszystko, aby na boisku spędzać więcej czasu.
W tym tygodniu żółto-niebiescy rozegrają dwa spotkania. W środę zmierzą się na wyjeździe w zaległym spotkaniu z Notecianką Pakość, a w sobotę podejmą Polonię Bydgoszcz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?