Kryminalni ustalili, że do zdarzenia doszło po tym, jak pokrzywdzony poprosił swojego sąsiada, aby ten pomógł mu w dowiezieniu go do urzędu pocztowego, w którym miał odebrać emeryturę i opłacić rachunki.
- Mężczyzna nie odmówił starszemu panu i chętnie to zrobił. Dodatkowo, o pomoc w transportowaniu go na wózku inwalidzkim z czwartego piętra na dół i z powrotem poprosił znanego sobie 25-latka. Po wykonaniu tej szlachetnej przysługi mężczyźni wyszli z mieszkania 74-latka, a ten uciął sobie popołudniową drzemkę. Jak się ocknął, stwierdził, że został okradziony. Policjanci, jeszcze w dniu otrzymania zgłoszenia zatrzymali 24-letniego sąsiada pokrzywdzonego - informuje policja.
W czwartek zatrzymano także 25-latka. Jak się okazało, obaj mężczyźni razem opuścili mieszkanie emeryta, ale starszy z nich celowo nie domknął drzwi wejściowych. Następnie wrócił tam i okradł właściciela mieszkania. 24-latka zwolniono po przesłuchaniu. Z kolei jego starszy kompan usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Dodatkowo należy się liczyć z obowiązkiem naprawienia wyrządzonej szkody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?