Przed prezydentem pierwszy ważny sprawdzian

Czy wraca podział społeczeństwa na dwa skrajne obozy?
[break]
Podział jest znacznie bardziej skomplikowany. Na Andrzeja Dudę głosował twardy elektorat PiS, ale też ludzie młodzi, którzy nie widzą perspektyw w dzisiejszym świecie, mają duże kłopoty ze zdobyciem pracy. Dla nich zmiana polityczna jest związana z oczekiwaną zmianą życiową. Nie ma ostrego podziału na Polskę stabilną, spokojną, bezpieczną i nieprzewidywalną, radykalną Antoniego Macierewicza. Jest to ogromne uproszczenie.
Co więc mówią nam wyniki wyborów?
Pokazują dwie Polski - zachodnią i wschodnią. Polskę, która przez ostatnie ćwierć wieku w większym stopniu skorzystała, nie tyle z pieniędzy unijnych, co z możliwości rozwoju. Skorzystała bardziej niż Polska, która głosowała na Andrzeja Dudę, szczególnie w środowiskach wiejskich. Powiedziałbym, że to jest ta różnica niesłychanie wyraźna i znacząca. Nie dramatyzowałbym, ale też nie bagatelizowałbym tego podziału.
Jakie będzie najtrudniejsze zadanie prezydenta?
Nie ma dla niego łatwych zadań, przede wszystkim dlatego, że z jednej strony jako europoseł PiS, który politycznie wszystko uzyskał dzięki partii, musi zwracać dług wdzięczności, nawet jeśli z niej wyjdzie. Z drugiej strony musi utrzymać poparcie - również dla PiS - ludzi młodych, sfrustrowanych, chcących wyraźnej zmiany, a jeśli chodzi o życie politycznie ludzi chcących w większym stopniu podejmować decyzje polityczne bezpośrednio, którzy pragną decydować sami o sobie. Mówimy o młodym pokoleniu, które nie zna PRL-u i tym samym nie jest zainteresowane starymi sporami. Dla tych ludzi liczy się dobra praca, tu w Polsce. Andrzej Duda ma bardzo trudne zadanie, bo musi utrzymać poparcie dwóch bardzo mocno różniących się od siebie grup wyborców. Bardzo ciekawym wyzwaniem i ważnym sprawdzianem umiejętności godzenia oczekiwań tych dwóch grup będzie jego stosunek do referendum, które zainicjował Bronisław Komorowski.