Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ach, jak błogo i miło było na rynku na zielonej trawie!

Redakcja
śniadanie na trawieśniadanie na trawie
śniadanie na trawieśniadanie na trawie Sławomir Kowalski
Tłumy torunian przyciągnęło jak co roku „Śniadania na trawie”. Można było wziąć udział w warsztatach, posłuchać muzyki lub oddać się błogiemu nicnierobieniu.

Familijny charakter tego wydarzenia jest jednym z jego atutów. Raz do roku można przyjść na Rynek Nowomiejski, aby popiknikować wspólnie ze znajomymi i z dziećmi w niezwykle przyjaznej atmosferze.
[break]
I to w dość nietypowych warunkach, albowiem specjalnie na tę imprezę rynek wykładany jest prawdziwą trawą, która co roku przyjeżdża do Torunia ciężarówkami z pobliskiego Unisławia. W sobotę w południe cała przestrzeń rynku pokryta była już kocami i leżakami. Trudno było o wolne miejsce.
Jak całe przedsięwzięcie wygląda od kuchni? Do transportu dwóch tysięcy metrów kwadratowych trawy potrzebne były tym razem dwa zapakowane do pełna tiry. Rozłożenie ogromnego trawnika zajęło aż sześć godzin. Cała akcja zaczęła się już poprzedniego dnia wieczorem. I trwała od godz. 19 do pierwszej w nocy. Później cała zielona przestrzeń - jak co roku zresztą - była jeszcze podlewana.
- Jest kilkanaście osób, które co roku przychodzą w nocy tylko po to, aby podkraść trochę trawy na swój balkon - opowiada Paweł Kołacz z Pracowni Zrównoważonego Rozwoju, która jest organizatorem toruńskiej imprezy. - Zawsze gdy ją rozkładamy, wiele osób przychodzi zrobić sobie na niej pamiątkowe zdjęcie, bo nie mogą uwierzyć, że Rynek Nowomiejski można tak bardzo zmienić. Impreza pokazuje, jak bardzo ludzie chcą korzystać z zieleni w centrum miasta, jak bardzo są jej spragnieni.
Impreza debiutowała kilka lat temu na Rynku Staromiejskim. Od początku miała swój niepowtarzalny, ekologiczny charakter. W tym roku podczas rodzinnych warsztatów można było nauczyć się m.in., jak przesadzać kwiaty (tłumy maluchów w specjalnych fartuchach i rękawiczkach co godzinę ochoczo ubijały w doniczkach ziemię) i jak zbudować budki lęgowe dla ptaków. Chętni mieli szanse zagrać w olbrzymiego warzywnego chińczyka lub wziąć udział w innych zabawach. Zainteresowanie? Ogromne.
Co na koniec się dzieje z trawą? Zaczyna znikać z rynku tuż po ostatnim dźwięku zamykającego każde „Śniadanie na trawie” koncertu. W tym roku można było posłuchać materiału z debiutanckiej płyty Tomasza Organka pt. „Głupi”.
W niedzielę rano po trawie nie było już śladu. Wzbogaciła teren wokół Szkoły Podstawowej nr 13 na Bydgoski Przedmieściu. Trafiła również na prywatne posesje i balkony, albowiem PZR wyprzedaje ją za kilka złotych chętnym, którzy wcześniej zadeklarują, że chcieliby ją nabyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska