POGOTOWIE REPORTERSKIE. Zastawiony wyjazd z garażu

- Jeśli ktoś zaparkuje samochód przed moim garażem, to nie mam możliwości wyjazdu. Jakiś czas temu był zamontowany specjalny słupek, który został rozjechany w ciągu doby - denerwuje się Jerzy Koralewski.
[break]
Pan Jerzy twierdzi, że już dawno powinien zostać ustalony charakter wewnętrznej drogi na osiedlu Przy Kaszowniku, na której od dłuższego czasu panuje parkingowy bałagan.
- Jest to garaż, którego jestem właścicielem. Płacę za niego podatek. Nie może być tak, że ktoś korzysta z mojej własności. Mało tego, jeśli komuś zwrócę uwagę, to robią się awantury - mówi „Nowościom”.
Czytelnik nie kryje swojego niezadowolenia. Wielokrotnie kierował pisma do Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy. Sam ma pomysł na rozwiązanie problemu.
- Tak naprawdę kratka wyznaczająca strefę parkowania, która jakiś czas temu została namalowana, zupełnie nic nie znaczy. Ludzie parkują jak chcą. Być może na środku można byłoby postawić jakiś klomb albo znak - proponuje Jerzy Koralewski.
Co na to administracja osiedla Chrobrego i Dekerta, której podlega parking przy ulicy Przy Kaszowniku?
W wyjaśnieniu, które zostało nam przesłane, czytamy: „Samochody parkujące przed linią przy garażach na ulicy Przy Kaszowniku stoją w odległości umożliwiającej wyjazd, natomiast zamontowany w dniu 11 lipca 2014 roku przez spółdzielnię słupek parkingowy został zniszczony już następnego dnia”.
Parkingi, a w zasadzie ich ciągły brak, to odwieczny problem, z którym zmaga się miasto oraz spółdzielnie mieszkaniowe. W tym roku w Toruniu ma powstać 550 nowych miejsc parkingowych, o ponad 100 więcej niż w ubiegłym roku.
Drogowcy zbudują je na działkach PZWANN, Jakubskim Przedmieściu, Bielawach, w Kaszczorku, na Rubinkowie, osiedlu Na Skarpie, Mokrem, Stawkach, Podgórzu, Bydgoskim Przedmieściu i Wrzosach.